Znaleźli unikalny film z Grudnia 1970

- Nieznany film z Grudnia 1970? To niezwykle cenne znalezisko! - twierdzi zdecydowanie dr Janusz Marszalec, historyk, współautor pracy "To nie na darmo Grudzień ’70 w Gdańsku i Gdyni" i filmu "Pamiętajcie Grudzień". - Trudno już dziś natrafić na niepublikowane materiały filmowe z tamtych dni. Dysponowaliśmy do tej pory jedynie filmem nakręconym w Gdyni przez ekipę telewizji z Gdańska, zaprezentowanym dwadzieścia lat później przez Wojciecha Jankowskiego w filmie "Grudniowe taśmy" oraz materiałami SB.

Taśma przyniesiona w 1981 r. do siedziby Solidarności, ukrywana w stanie wojennym, trafiła do prywatnego archiwum Henryka Majewskiego, działacza opozycji z lat 80., szefa MSWiA w rządzie Jana Krzysztofa Bieleckiego. - Byłem przekonany, że jest to kopia znanego powszechnie materiału - twierdzi Majewski. - Nie mogłem jej odtworzyć, bo spalił mi się stary projektor. Wróciłem do niej w tym roku przy okazji organizowania wystawy "Od Grudnia ’70...". Wreszcie, całkiem niedawno, udało mi się ją obejrzeć i... zastygłem ze zdumienia.

Nie wiemy, kto nakręcił 3-minutowy film. Wiele wskazuje, że autorem zdjęć był urzędnik WRN. Musiał ufać współpracownikom, których cienie pojawiają się na taśmie. Odwagi wymagało także przechowanie filmu w latach 70., kiedy to władza wszelkimi siłami postanowiła zabić pamięć społeczeństwa o tym, co zdarzyło się w 1970 roku.

- Bezpieka intensywnie tropiła wszelkie ślady Grudnia - podkreśla dr Janusz Marszalec.- Praktycznie do 1972 roku tylko tym się zajmowała, a akcja nazwana przez nich "Jesień ’70" trwała aż do 1978 r.

W latach 80. pamięć o dramacie na Wybrzeżu znów zaczęła kłuć w oczy władzę. Jednak bezpieka nie natrafiła na ślad unikatowego filmu. Teraz wzbogaci naszą historyczną wiedzę o tragicznych wydarzeniach Grudnia 1970.