Zniknął pomnik Raabego z miasteczka akademickiego. UMCS prosi lublinian o pomoc

Na tajemniczej tabliczce pojawił się napis: "Studenci już wyjechali, więc i ja udałem się na przechadzkę... Do zobaczenia wkrótce, Henryk Raabe". Obok pozdrowienia znajdują się również współrzędne geograficzne. I o co tutaj chodzi?

Wątpliwości rozwiewa komunikat zamieszczony na stronie uczelni oraz na portalu społecznościowym facebook. UMCS prosi w nim lublinian o pomoc w odnalezieniu zaginionej rzeźby. Pomóc mają w tym współrzędne geograficzne zamieszczone na tajemniczej tablicy. I tutaj niespodzianka: pierwsze dziesięć osób, które do 13 lipca odnajdą rzeźbę profesora, zrobią sobie z nią zdjęcie i prześlą na podany adres konkursowy, zdobędą nagrody.

Konkurs zorganizowany przez uczelnię wydaje się nie być przypadkowy. Kilka dni temu pisaliśmy, że prof. Raabe siedzi na miasteczku nielegalnie. Rzeźba trafiła przed rektorat pod koniec marca. Przedstawia prof. Henryka Raabe, pierwszego rektora UMCS, siedzącego na ławce, który na kolanie ma teczkę do akt i wygląda jakby na kogoś czekał. Jego postać odlaną z brązu, wykonał rzeźbiarz Benedykt Popek. Niestety okazało się, że władze UMCS nie wystąpiły do ratusza o zgodę na jej ustawienie. Uważały, że na swoim terenie nie muszą tego robić. Niestety pomnik znajduje się w miejscu publicznym i zgodnie z przepisami uczelnia powinna takie zezwolenie uzyskać. UMCS tłumaczy się, że rzeźba nie jest na stałe zespolona z gruntem i skoro można ją dowolnie przenosić jest obiektem małej architektury. Pomimo tych zapewnień, rzeźba zniknęła a wraz z nią ławeczka.

Wydział Architektury i Budownictwa UM czeka teraz na wniosek UMCS-u o pozwolenie na postawienie ławeczki. Dopóki go nie otrzyma, prof. Raabe na miasteczko raczej nie wróci.

Nasze serwisy:
Serwis gospodarczy - Wybierz Lublin
Serwis turystyczny - Perły i Perełki Lubelszczyzny
Serwis dla fanów spottingu i lotnictwa - Samoloty nad Lubelszczyzną
Miasto widziane z samolotu - Lublin z lotu ptaka
Nasze filmy - Puls Polski