Zniszczona przystań kajakowa w Sobianowicach pod Lublinem. „Wandalizm, szpanerstwo czy zwykła głupota?” – pyta wójt

Do dewastacji doszło najprawdopodobniej w nocy z 14 na 15 marca (poniedziałek). Świeżo oddany do użytku obiekt został w znacznym stopniu naruszony.

– Naprawdę, aż żal patrzeć, że nie tak dawno udostępniona mieszkańcom oraz odwiedzającym gminę turystom infrastruktura, która miała służyć rekreacji, odpoczynkowi i spędzeniu wolnego czasu, teraz kompletnie do niczego się nie nadaje – pisze w oświadczeniu Edwin Gortat, wójt gminy Wólka. I dodaje: – Apeluję, by mieszkańcy będący świadkami niszczenia gminnej infrastruktury, informowali o tym fakcie Policję lub Urząd Gminy.

Pobliscy mieszkańcy, którzy pojawili się na miejsce jako pierwsi, za raz po tym, jak usłyszeli niepokojące odgłosy, nikogo nie zastali. Wandale musieli uciec, przed ich przybyciem.

– Sami nie korzystają a jeszcze zdemolują. Przystań w Sobianowicach z miejscem na ognisko to urokliwe miejsce, nie raz spędzałam tam czas z rodziną. Mam nadzieję że uda się te miejsca przywrócić do użytku i więcej się taki wandalizm nie wydarzy – komentuje jedna z mieszkanek.

O sprawie zostały powiadomione organy ścigania. Policja pracuje nad ustaleniem danych osobowych sprawców.