Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ZNK Lublin: Jak ściągnąć pieniądze od najemców zadłużonych mieszkań

Sławomir Skomra
Ubiegłoroczna akcja eksmisyjna w tym roku zostanie powtórzona - zapowiada ZNK
Ubiegłoroczna akcja eksmisyjna w tym roku zostanie powtórzona - zapowiada ZNK archiwum
Przez lata Zarząd Nieruchomości Komunalnych w Lublinie robił niewiele, żeby odzyskać pieniądze od osób, które nie płacą za mieszkania. Teraz jeden z lokatorów ma do spłaty dług, który zaczął narastać aż 25 lat temu.

Lokatorzy mieszkań komunalnych są winni Zarządowi Nieruchomości Komunalnych przeszło 99 mln zł plus ok. 85 mln zł odsetek. Duża część z tych pieniędzy to długi, które rosły latami.

Według wyników ostatniej kontroli miasta w ZNK, przez szereg lat zarząd „pozwalał”, żeby te długi rosły. „Najliczniejszą grupą dłużników byli najemcy lokali zadłużonych w okresie powyżej 6 miesięcy - dług tej grupy najemców w 2015 r. stanowił 81 proc. wartości zadłużenia głównego”, czytamy w raporcie pokontrolnym. Co więcej, te osoby straciły już prawo do zajmowania mieszkań, ale nadal w nich przebywają. I dług rośnie.

Kontrolerzy wytykają, że podejmowane przez ZNK działania były nieskuteczne. Piszą wręcz o „opieszałości”. Zwłaszcza w latach 1995 - 2010.

Obecnie największy dłużnik ma do zapłaty ponad 494 tys. zł. To zadłużenie, które zaczęło narastać 25 lat temu.

Na nic były też ugody z dłużnikami, bo na taki układ ZNK szedł zazwyczaj z osobami z małymi zobowiązaniami - do tysiąca złotych. Okazuje się też, że prawnicy ZNK przygotowywali pozwy o zapłatę średnio aż 82 dni. Jeszcze dłużej trwało to w przypadku lokali użytkowych - średnio aż 235 dni. A jeśli już wkraczał komornik, to w wielu przypadkach nie miał z czego odzyskać pieniędzy, bo dłużnicy praktycznie nie mieli majątku.

Sytuacja uległa pewnej poprawie dopiero w 2012 r. W zeszłym roku ZNK zaczął działać na poważnie i w drodze eksmisji odzyskał 10 mieszkań.

- Wyniki kontroli potwierdzają, że decyzja o eksmisjach była słuszna - mówi rzecznik ZNK Łukasz Bilik i dodaje: - Dalsze przebywanie dłużników w lokalach generuje większe zadłużenie, które w istocie niejednokrotnie okazuje się być zadłużeniem nieściągalnym.

Kontrolerzy sugerują ZNK, żeby np. wprowadzić abolicję wobec części dłużników. - Mamy taki plan. Nie chodzi dokładnie o abolicję, ale o rodzaj umowy zakładającej, że jeśli ktoś przez powiedzmy cztery lata będzie regularnie wpłacał bieżące należności, to możemy umorzyć 50 - 70 proc. zadłużenia - wyjaśnia Bilik.

Taki zapis ma znaleźć się w nowym programie oddłużeniowym. Ma tam też być zapis, że długi może odpracować osoba mająca aż 30 tys. zł zobowiązań, a nie 15 tys. zł jak do tej pory.

- Obecnie projekt uchwały Rady Miasta w sprawie restrukturyzacji zadłużenia jest konsultowany. Został on opracowany w oparciu o regulacje obowiązujące w innych miastach - dodaje rzecznik.

Uchwała może być głosowana w maju. ZNK na ten rok zapowiada kolejne eksmisje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski