Pierwszy ZNP złożył pod koniec lipca. Przyczyną były wypowiedzi wicekurator na łamach prasy. Zdaniem związku wynika z nich, że Szczepińska za zgodną z prawem uznaje sytuację, w której wszystkie szkoły na terenie danej gminy, miasta itp. są prowadzone przez instytucje inne niż samorząd (czyli np. fundacje). Sławomir Broniarz, prezes ZNP, w piśmie do Krzysztofa Babisza, lubelskiego kuratora oświaty, wskazuje, że w świetle prawa taka sytuacja jest niedopuszczalna.
Babisz broni podwładnej: "Całokształt działań i pracy pani Anny Szczepińskiej [...] w pełni wpisuje się w realizację nadrzędnego celu wszelkich działań w obszarze oświaty, jakim jest dobro dziecka" - czytamy w jego odpowiedzi skierowanej do ZNP. "Anna Szczepińska rzetelnie i sumiennie realizuje ten cel w toku swej codziennej pracy".
Babisz argumentuje, że wypowiedzi, za które ZNP domaga się odwołania jego zastępczyni, nie były autoryzowane. Wg niego nie twierdziła ona jednoznacznie, że wycofanie się samorządu z prowadzenia szkół jest zgodne z prawem. ZNP nie daje jednak za wygraną. Pod koniec ubiegłego tygodnia skierował kolejny wniosek o odwołanie wicekurator. Pojawia się w nim nowy argument: oficjalne pismo Szczepińskiej do władz gminy Hanna. Zdaniem ZNP jego treść również wskazuje na to, że nie zna ona prawa oświatowego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?