Zombie pojawiają się na ulicach Lublina regularnie. Jak co roku, najpierw trzeba skrzyknąć chętnych. Później wystarczy dobra charakteryzacja, odrobina organizacji i marsz żywych trupów gotowy.
W większości, w rolę nieumarłych w środę 21 bm. wcielili się lubelscy licealiści. Skontaktowali się ze sobą przez internet. Początkowo swoją obecność zadeklarowało 200 osób. - Od razu wiedziałem, że aż tak wiele osób się nie pojawi, ale jestem zadowolony - mówi Sebastian Woliński, organizator imprezy. - Chcemy pokazać młodzieży, że wagary nie polegają na omijaniu szkoły szerokim łukiem, tylko po to żeby napić się alkoholu. My potrafimy spędzać wolny czas w ciekawszy sposób - dodaje.
Podczas inscenizacji "żołnierze" używali replik broni typu Air Soft Gun. Odpierali ataki nieumarłych i "chronili" przechodniów przed ucharakteryzowanym tłumem. Nie brakowało krwi, szaleńczych napaści, czy głośnego zawodzenia. - Pierwszy raz zobaczyłem coś takiego na Youtube. Później znalazłem informację na Facebooku. Stwierdziłem, że warto wziąć udział, no i zostałem komandosem - śmieje się Jędrzej Kocyła, jeden z uczestników.
Zombie walk wystartował pod Hotelem Europa. Tłum przemaszerował Krakowskim Przedmieściem, ul. Lubartowską i uliczkami Starego Miasta, żeby dotrzeć pod Zamek.
Nasze serwisy:
Serwis gospodarczy - Wybierz Lublin
Serwis turystyczny - Perły i Perełki Lubelszczyzny
Serwis dla fanów spottingu i lotnictwa - Samoloty nad Lubelszczyzną
Miasto widziane z samolotu - Lublin z lotu ptaka
Nasze filmy - Puls Polski
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?