Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zoo w Zamościu ma nową lokatorkę. Poznajcie Fupi

Joanna Nowicka
Fupi w Zamościu czuje się świetnie. Chętnie pałaszuje przygotowane dla niej owoce i warzywa
Fupi w Zamościu czuje się świetnie. Chętnie pałaszuje przygotowane dla niej owoce i warzywa ŁS
Trzyletnia pani hipopotam z Holandii o imieniu Fupi jest już w zamojskim zoo. Przyjechała tam w nocy z poniedziałku na wtorek.

Jak nowa lokatorka zamojskiego Ogrodu Zoologicznego zniosła ponad 12-godzinną podróż? - Doskonale. Prawie cały czas spała na rozścielonej w klatce słomie - mówi wicedyrektor zamojskiego zoo, Łukasz Sułowski, który jeździł po panią hipopotam do holenderskiego zoo w Kerkrade.

Fupi była bardzo spokojna, ale nie oznacza to, że transport ponad 200-kilogramowego zwierzęcia nie stanowił dla pracowników ogrodu wyzwania. Regularnie, co pół godziny, zwierzę miało mierzoną temperaturę. Wszystko po to, by nie dopuścić do przegrzania jego organizmu. Gdyby pojawiły się problemy, Fupi trzeba byłoby zacząć polewać wodą.

Pod koniec podróży, już w okolicach Lublina, panna zaczęła dokazywać. To nie powinno dziwić, bo przejechała już grubo ponad 1400 kilometrów. - Próbowała wstać i przewracała się na zakrętach. Samochodem nieco rzucało, ale wszystko skończyło się dobrze - opowiadają w zoo.

O ile dla pani hipopotam podróż okazała się komfortowa, dla pracowników zoo już niekoniecznie. - Cóż, nie chcemy narzekać, ale Fupi... miała gazy - śmieje się Łukasz Sułowski. Pomagało jedynie maksymalne podkręcenie wentylacji i otwarte wszystkie okna.

Mimo tej niedogodności, wicedyrektor chwali Fupi i zapewnia, że była najgrzeczniejszym zwierzakiem jakie do tej pory transportował.

Trzyletnia samica hipopotama karłowatego spędzi teraz około tygodnia wewnątrz wybudowanej w tym roku hipopotamiarni, gdzie ma do dyspozycji m.in. podgrzewany basen. Na wybiegu zobaczymy ją wraz z początkiem sierpnia. Za kilka miesięcy zaś do samicy dołaczy towarzysz życia. Młody samiec ma przyjechać do Zamościa z berlińskiego zoo.

Para hipopotamów karłowatych to prawdziwy powód do dumy dla ogrodu. Zwierzęta te są co prawda dużo mniejsze od swoich kuzynów, hipopotamów nilowych, ale też rzadsze i mniej poznane.

ZOBACZ TEŻ:
Żyrafy z zamojskiego zoo dały się namówić na spacer

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski