Zostaw samochód i jedź autobusem. Centra „park&ride” powstaną m.in. przy Żeglarskiej i Józefa Franczaka

To nie będzie tania inwestycja. Koszt przekroczy 26 mln zł. Chodzi o budowę węzłów przesiadkowych Lublinie. Ratusz w czwartek poznał oferty firm zainteresowanych wykonaniem robót. Chodzi o węzły przesiadkowe przy Żeglarskiej, Józefa Franczaka i Zbożowej oraz budowę ul. Wygodnej.

Do przetargu stanęło pięć firm drogowych. Ich oferty wahają się od 26,6 mln zł (Strabag) do 32,5 mln zł (konsorcjum, którego liderem jest Przedsiębiorstwo Budowy Dróg i Mostów w Mińsku Mazowieckim). Dwie z nich są poniżej kwoty określonej przez ratusza. Ten jest gotów wydać na inwestycje 28,6 mln zł.

W przypadku Żeglarskiej chodzi o węzeł przy skrzyżowaniu z ul. Krężnicką (naprzeciwko sklepu Stokrotka). Parking przy J. Franczaka stanie przy granicy miasta w okolicach ul. Królowej Bony, w sąsiedztwie rozbudowującego się osiedla.

Przy J. Franczaka będzie można zaparkować 44 auta, przy ul. Żeglarskiej – 31.

Węzły mają być gotowe najpóźniej do połowy 2021 r.

W Lublinie uruchomiono na razie jeden parking systemu „park&ride”. Powstał na Czechowie, przy nowej pętli dla komunikacji zbiorowej, którą wybudowano przy ul. Choiny. Parking może pomieścić 54 samochodów. Znajdują się tam też cztery stanowiska „kiss&ride” przeznaczone do krótkiego postoju dla samochodów dowożących osoby do komunikacji zbiorowej.

- Zasada jest prosta: zostaw prywatne auto na parkingu, przesiądź się do komunikacji zbiorowej i odbierz ponownie swój samochód po skończonej pracy - tłumaczył podczas otwarcia węzła przesiadkowego na Czechowie Krzysztof Żuk, prezydent Lublina.

Ratusz planuje też budowę węzłów przesiadkowych przy Abramowickiej, Kraśnickiej, Granitowej, Osmolickiej.