ZTM składa zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez Warbus

25 lipca 2019, 17:27

W czwartek rano ZTM wystąpił do Warbusu o zapłatę 7,5 mln zł kary w związku z zerwaniem przez przewoźnika świadczenia usługi. Po południu „dołożył” jeszcze zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez warszawskiego przewoźnika: chodzi o zniesławienie oraz próbę wyłudzenia.

Narasta konflikt między Zarządem Transportu Miejskiego a firmą Warbus. Strony będą walczyć w sądzie. Przypomnijmy Warbus był jedną z firm świadczących usługi przewozowe w Lublinie.

Spółka obsługiwała linie 2, 3, 6, 10, 13, 14, 20, 26, 30, 31, 32, 39, 40, 42, 45. W ubiegły czwartek autobusy tej warszawskiej firmy nie wyjechały jednak w trasy.

Kara

– Minęło siedem dni od zaprzestania świadczenia usługi. Firma nie wznowiła przewozów dlatego rozwiązaliśmy umowę z winy przewoźnika i naliczyliśmy kary umowne w wysokości 7,5 mln zł – poinformował w czwartek Grzegorz Malec, dyrektor ZTM.

Na zapłacenie kary Warbus ma trzy dni.

Lubelski ZTM chce milionów od Warbusu

Warbus kwestionuje sposób naliczania przez ZTM waloryzacji za świadczone usługi. I przekonuje, że ZTM jest mu winien ok. 7 mln zł.

– Zostaliśmy oszukani przez lubelski ZTM i Urząd Miasta Lublin – stwierdził Paweł Szymonik, dyrektor generalny spółki Warbus.

I dodaje: - Przygotowujemy pozwy, łącznie będzie ich trzy, na łączną kwotę 45 mln zł. Ta sprawa trafi także do Komisji Europejskiej, bo miasto Lublin narusza zasady praworządności.

- Przedstawione twierdzenia firmy Warbus są kłamliwe, nieprawdziwe, nieuprawnione i godzą w nasze dobre imię – skomentowała Monika Fisz z ZTM.

Zniesławienie?

W czwartek po południu ZTM poinformował, że złożył doniesienia do prokuratury przeciwko Warbusowi. – Dotyczy dwóch sprawa: zniesławienia oraz próby wyłudzenia – mówił Malec.

Kryzys autobusowy. Warbus przestał wozić pasażerów

Zniesławienie odnosi się do informacji przekazywanych przez Warbus, że to ZTM i lubelski ratusz przyczynili się do upadku warszawskiej spółki.

- Państwa bezprawne działania doprowadziły do utraty płynności finansowej całej spółki, co w konsekwencji doprowadziło do zaprzestania świadczenia usług także w mieście Elbląg oraz Oborniki – wskazywała Katarzyna Szymonik, prezes Warbus w komunikacie o zaprzestaniu świadczenia przewozów w Lublinie.

- Krytyczna sytuacja firmy Warbus wynika z jej problemów finansowych, o których słyszeliśmy już od kilku lat. Spływają do nas zajęcia komornicze spółki Warbus (w tym bardzo duże należności Skarbu Państwa m.in. na rzecz ZUS czy np. za paliwo) opiewające na wielomilionowe kwoty. Zobowiązania i zaległości spółki Warbus sięgają kilku lat wstecz i nasz kontrakt – realizacja naszej umowy nie ma wpływu na sytuację finansową spółki Warbus i co więcej na utratę płynności finansowej przez spółkę – podkreślała Fisz.

I kontynuowała: - Świadczy to o tym, że firma od wielu lat była w złej kondycji finansowej a doprowadzenie spółki do upadłości jest tylko i wyłącznie winą władz spółki.

Wyłudzenie?

ZTM przekonuje, że nie ma „żadnych wymaganych zobowiązań wobec spółki” Warbus.

- Z uwagi na przekazane do ZTM w Lublinie dokumenty pochodzące od firmy Warbus wskazujące na działania, które mają znamiona próby wyłudzenia środków publicznych w sposób bezprawny i nieuprawniony przez zarząd spółki Warbus, który w celu osiągnięcia korzyści majątkowej chciał doprowadzić naszą instytucję do niekorzystnego rozporządzenia mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd przy użyciu dokumentu zawierającego poświadczenie nieprawdy, także w tej sprawie jak w powyższej składamy stosowne doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa – uzupełniała Fisz.