Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żużel niczym scrabble, czyli perturbacje Motoru Lublin w Zielonej Górze w meczu z Falubazem

Krzysztof Nowacki
Krzysztof Nowacki
Michał Korn / Gazeta Lubuska
W trakcie meczu w Zielonej Górze przy nazwiskach żużlowców Motoru zamiast cyfr pojawiło się zaskakująco dużo liter. Przeważała litera D, ale znalazła się także litera T. Gry w żużlowe scrabble nerwowo nie wytrzymał Mikkel Michelsen, który w mediach społecznościowych obraził dziennikarza Canal+.

Motor wygrał z Falubazem tylko 46:44, chociaż po 12 biegach prowadził różnicą 10 punktów. – Wynik jest na styku, ale to przez pecha – tłumaczył na antenie Eleven Sports, Jarosław Hampel. – W ekstralidze trzeba się mocno namęczyć, żeby wygrać, ale w tym meczu mieliśmy też dużego pecha, bo defekty przytrafiały się nam na pozycjach punktowanych. Tym bardziej więc jesteśmy zadowoleni ze zwycięstwa – dodał.

Hampel po raz kolejny był pewnym punktem drużyny. – Nie jest źle, ale chciałoby się jechać jeszcze lepiej i nie przywozić zer. Natomiast obraliśmy dobry kierunek jeśli chodzi o przygotowania sprzętowe – przyznał.

Literową zabawę rozpoczął w piątek Grigorij Łaguta, który nie ukończył pierwszego wyścigu z powodu pękniętej dętki. Przy jego nazwisku wpisaliśmy więc literę D (defekt). Rosjanin tym sposobem dodał kolejną literę do swoich dwóch W (wykluczenie) w meczu przed tygodniem i jednego D w spotkaniu w Gorzowie Wlkp.

ZOBACZ ZDJĘCIA Z MECZU:

W piątek Łaguta okazał się jednak ojcem sukcesu, bo akcją w 15. wyścigu uratował Motorowi zwycięstwo. Mimo defektu zdobył 11 punktów, co jest jego najlepszym wynikiem w tym sezonie. – Zimę dobrze przepracowałem, wykonaliśmy też dobrą pracę z ustawieniami, z których jestem teraz bardzo zadowolony – mówił.

- Szkoda tylko tego defektu. Mieliśmy problemy z dętkami, bo i u Michelsena dwie pękły – dodał Łaguta.

To właśnie Mikkel Michelsen był największym pechowcem meczu w Zielonej Górze. Chociaż widać było, że dysponuje szybkim motocyklem, to aż trzy razy przy jego nazwisku znalazła się litera D. A w dwóch przypadkach również chodziło o pęknięte dętki.

Gdy na Twitterze wywiązała się dyskusja o powody tak wielu defektów, Marcin Majewski, dziennikarz komentujący mecze PGE Ekstraligi dla nSport+, napisał: „Good question. @MichelsenRacing king of defects”. Określenie „Król defektów” nie spodobało się Duńczykowi, który jeszcze przed zakończeniem spotkaniu odpisał dziennikarzowi, że być może on jest królem głupoty - „Maybe you are king of being stupid!?”.

Lubelski zespół w Zielonej Górze „zdobył” jeszcze jedną literę. Przy nazwisku Wiktora Lamparta znalazła się bowiem litera T (taśma). Junior Motoru potrafił się w tym meczu wstrzelić idealnie w moment startowy, ale tym razem sprzęgło puścił ułamek sekundy za wcześnie i w 14. biegu na placu boju pozostawił osamotnionego Mateusza Cierniaka (który zresztą też zbyt szybko puścił sprzęgło, ale stał od taśmy minimalnie dalej, niż Lampart i w jego przypadku skończyło się na ostrzeżeniu).

Niepocieszony Zieloną Górę opuszczał również Krzysztof Buczkowski, który tylko dwukrotnie miał okazję wyjechać na tor. – Chcemy, żeby Krzysztof jeździł na dobrym poziomie i robimy wszystko, żeby mu pomóc – zapewniał przed spotkaniem raz jeszcze trener Maciej Kuciapa.

Buczkowski w dwóch startach zdobył trzy punkty. – Przyjechaliśmy tutaj po dwa duże punkty, więc każdy musi jechać. Ja też muszę w końcu zaskoczyć, ale im człowiek starszy tym… trochę głupszy – mówił w trakcie spotkania o swoich próbach odbudowania formy.

Mimo problemów Motor odniósł trzecie zwycięstwo w PGE Ekstralidze (pierwsze wyjazdowe) i potwierdził duże w tym sezonie aspiracje. Przed lubelskim zespołem teraz spotkanie na własnym torze z beniaminkiem, Apatorem Toruń (7 maja o godz. 18).

Niezwykła dramaturgia meczu w Zielonej Górze. Motor Lublin w...

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski