Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żużlowcy Motoru Lublin poznali terminarz PGE Ekstraligi. Sezon 2022 rozpoczną 8 kwietnia

Krzysztof Nowacki
Krzysztof Nowacki
Znamy cały terminarz PGE Ekstraligi na sezon 2022. Przechodząc do kolejnych zdjęć w galerii zobacz obsadę wszystkich kolejek ligowych >>>
Znamy cały terminarz PGE Ekstraligi na sezon 2022. Przechodząc do kolejnych zdjęć w galerii zobacz obsadę wszystkich kolejek ligowych >>>Wojciech Szubartowski
Nowy sezon PGE Ekstraligi rozpocznie się 8 kwietnia. Żużlowcy wicemistrza Polski, Motoru Lublin zainaugurują rozgrywki wyjazdowym meczem ze Stalą Gorzów. Natomiast na zakończenie pierwszej rundy przy Al. Zygmuntowskich dojdzie do rewanżu za tegoroczny finał ze Spartą Wrocław.

Pierwszego dnia sezonu 2022 kibice obejrzą dwa spotkania. W Gorzowie miejscowa Stal, brązowy medalista tegorocznych mistrzostw Polski, podejmie wicemistrza kraju Motor Lublin. W drugim spotkaniu Włókniarz Częstochowa zmierzy się z Unią Leszno. Piątkowe mecze w dalszym ciągu transmitowane będą na antenie Eleven Sports.

Pozostałe drużyny zainaugurują rozgrywki w niedzielę. Beniaminek PGE Ekstraligi, Arged Malesa Ostrów na swoim torze zmierzy się z GKM Grudziądz, natomiast mistrz kraju Sparta Wrocław podejmie Apatora Toruń.

Terminarz PGE Ekstraligi nie został rozlosowany, tylko ułożony przez grupę doświadczonych w tym zadaniu osób. - Drużyny jeżdżą na obiektach, z których korzystają także inne dyscypliny, organizowane są różne wydarzenia. Trzeba to wszystko pogodzić – wyjaśniał Przemysław Szymkowiak, menedżer ds. PR w trakcie Magazynu PGE Ekstraligi, w którym przedstawiono terminarz na nowy sezon.

- Mamy także niepisaną zasadę, żeby zespół nie jechał trzech meczów z rzędu u siebie lub na wyjeździe. Inną jest, że beniaminek rozpoczyna na własnym torze. Poza tym w przyszłym roku mamy w Polsce dużo rund Grand Prix, więc klub, który organizuje takie zawody w dany weekend automatycznie miał przypisany wyjazd. Patrzyliśmy także na terminarz w tym roku, bo ze względów marketingowych i promocyjnych oczywiście dobrze jest rozpocząć sezon u siebie, ale nie chcemy, żeby co roku dotyczyło to tych samych drużyn – wyliczał Szymkowiak trudności, z którymi należało się zmierzyć przy konstruowaniu terminarza.

W drugi weekend sezonu, w niedzielę 17 kwietnia, kibice Motoru po raz pierwszy obejrzą swoją drużynę na torze przy Al. Zygmuntowskich. Rywalem będzie Włókniarz Częstochowa. - Spotkają się zespoły, które mają bardzo dobry zestaw młodzieżowców. Lublin i Częstochowa posiadają najlepszych juniorów i akurat w tym meczu biegi z młodzieżowcami nie muszą być decydujące. Więcej będzie chyba zależało od seniorów – komentował Marek Cieślak, były trener Włókniarza i reprezentacji Polski.

- Motor rozpocznie od dwóch trudnych meczów. Oba mogą być wygrane, ale niekoniecznie – dodał z kolei Krzysztof Cegielski, były żużlowiec.

Eksperci stacji nSport zwrócili uwagę, że częstochowianie w ostatnich latach dobrze radzili sobie na lubelskim torze. - Włókniarz jest drużyną, która może w końcu odpalić. Pytanie, jak będą jechać Smektała, który dla mnie jest dużą zagadką, czy Lindgren – uważa Cieślak.

Doświadczony trener nie ma jednak wątpliwości, że pozyskany przez Motor Maksym Drabik będzie dużym wzmocnieniem dla lubelskiej drużyny. - Maks będzie jechał bardzo dobrze. Jestem tego pewien. Pamiętam, że Patryk Dudek po rocznej przerwie został wicemistrzem świata. Grigorij Łaguta także po przerwie w startach jeździł bardzo dobrze – dodał Cieślak.

Z jego oceną zgodził się Krzysztof Cegielski. - Spodziewam się, że Maks wróci piekielnie mocny. Wybrał drużynę, która ma ogromne aspiracje i będzie walczyła o złoty medal. Maks będzie przygotowany na sto procent – uważa.

Drużyna Motoru w kwietniu dwa razy pojedzie na własnym torze. W 3. kolejce, 22 kwietnia, do Lublina przyjedzie GKM Grudziądz, który w tym roku do końca walczył o utrzymanie. - Myślałem, że po stresującym sezonie Grudziądz bardziej się wzmocni. A zamienili jedynie Bjerre na Tarasienko. Reszta zawodników jest ta sama, a nie mają juniorów – twierdzi Cieślak.

- Jestem pewien, że działacze z Grudziądza starali się stworzyć drużynę dużo mocniejszą. I propozycje dla zawodników mieli naprawdę dobre. Ale żużlowcy są przywiązani do swoich drużyn i nawet jeśli oferuje im się wielkie pieniądze, to nie chcą się ruszać do nowych miejsc. To efekt dobrobytu w klubach. Zawodnicy dobrze się czują i takiemu GKM jest bardzo trudno wyrwać dobrych zawodników – uważa Krzysztof Cegielski.

Dla lubelskich kibiców szczególnie ciekawy będzie początek czerwca, gdy dojdzie do rewanżu za tegoroczny finał mistrzostw Polski ze Spartą Wrocław. 5 czerwca obie drużyny spotkają się w Lublinie, natomiast już tydzień później rozpoczną rundę rewanżową na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu.

Część zasadniczą rozgrywek Motor zakończy 7 sierpnia domowym meczem ze Stalą Gorzów. - W tym momencie sezonu już lepiej powinni jechać juniorzy Stali. Poza tym w zespole jest pięciu mocnych gości, bo uważam, że wartością dodaną okaże się pozyskanie Patricka Hansena. W tym roku mieli problem z zawodnikiem na pozycji U24, a Hansena obserwuję od dłuższego czasu i to jest kawał żużlowca – twierdzi Marek Cieślak.

- Gorzów może być bardzo trudnym przeciwnikiem w ostatnich spotkaniach – zgadza się Krzysztof Cegielski.

Faza play-off rozpocznie się 21 sierpnia. W nowym sezonie zmienią się zasady rozgrywek i do części finałowej awansują nie cztery, a sześć najlepszych drużyn. W ćwierćfinałach pojadą ze sobą dwumecz zespoły z miejsc: 1-6, 2-5 i 3-4. Oprócz zwycięzców tych par do półfinału awansuje tzw. „lucky loser”, czy zespół, który zdobędzie najwięcej punktów spośród przegranych.

- W rundzie zasadniczej nie będzie już takiej walki o pierwszą czwórkę, więc będzie spokojniej. To wyciągnięcie ręki do drużyn, które miały problem z awansem do play-off. Czeka nas więcej meczów, więc żużlowcy się cieszą. W sporcie żużlowym, zwłaszcza w ekstralidze, nawet w rywalizacji zespołów z miejsc pierwszego i szóstego nie będzie łatwo wskazać faworyta. To będzie już sierpień, więc wiele może zmienić się w sile poszczególnych drużyn – ocenia zmianę Krzysztof Cegielski.

Eksperci nSport zgadzają się, co do drużyn, które mogą w przyszłym roku zagrozić mistrzowi Polski z Wrocławia. - Sparta ma konkretnych przeciwników. W mojej ocenie będą do Lublin, Gorzów i Toruń, który dzięki transferom Dudka i Sajfutdinowa bardzo mocno wszedł do gry – dodaje Cieślak.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski