Przed rokiem Unia przegrała w Lublinie różnicą aż 40 punktów, a w tym sezonie prezentuje się jeszcze słabiej i walczy o utrzymanie. A gdy okazało się, że trener gości wycofał ze startu swojego lidera, Janusza Kołodzieja, trudno było wierzyć w emocje w piątkowy wieczór.
Ciekawie natomiast zapowiadał się start przy Al. Zygmuntowskich Benjamina Cooka. Australijczyk w trakcie rozgrywek został zakontraktowany przez leszczynian dla ratowania sytuacji kadrowej. 27-latek debiutuje na torach PGE Ekstraligi i chociaż nie dysponuje własnym teamem, a pomagają mu mechanicy kolegi z zespołu, to zaskakuje skutecznością. W Lublinie też rozpoczął znakomicie i w pierwszym wyścigu ładnym atakiem na drugim wirażu ograł Dominika Kuberę.
Zawody efektownie rozpoczął również junior Unii, Damian Ratajczak. W biegu młodzieżowców przez półtora okrążenia jechał bark w bark z Bartoszem Bańborem. Chociaż lubelski zawodnik cały czas próbował go wywozić, to Ratajczak wygrał tę walkę.
Przez następne osiem biegów kibice oglądali mijanki na torze, ale ich autorami byli już żużlowcy Motoru. W trzecim Bartosz Zmarzlik wykorzystał błędy rywali i momentalnie z czwartej pozycji przedarł się na prowadzenie.
Fredrik Lindgren także atakował z ostatniego miejsca, ale w piątym biegu udało mu się minąć tylko jednego przeciwnika. Z kolei w ósmym wyścigu odważny atak wykonał Wiktor Przyjemski. Junior Motoru z pierwszego łuku wyszedł ostatni, ale na prostej rozpędził motocykl i na wejściu w drugi wiraż wszedł w krawężnik, wypchnął dwóch zawodników Unii i dołączył do prowadzącego Zmarzlika.
Udany atak na trasie wykonał również Mateusz Cierniak, który wcześniej zerwał taśmę i został wykluczony z siódmej gonitwy. Dwa wyścigi później gonił ambitnie Nazara Parnickiego i na przedostatnim łuku wyprzedził go po wewnętrznej.
- Jechał właściwie ścieżką, którą chciałem, żeby jechał. Brakowało mi jedynie trochę na wejściach w łuk. Ale fajnie, że mogłem się pościgać, bo czasami brakuje mi takich biegów. A w ten sposób uczysz się szybkich reakcji – stwierdził Cierniak.
Żużlowcy Motoru skutecznie atakowali, ale także dobrze się bronili. Tak było w szóstym biegu, gdy wolny Bartosz Bańbor odpierał ataki pary gości. Do końca musiał uważać przede wszystkim na szybszego Cooka, ale nie dał się minąć i gospodarze kolejny raz wygrali 5:1.
Szybko rosnąca przewaga umożliwiła wyjazd na tor rezerwowemu, Bartoszowi Jaworskiemu. Na pierwsze punkty w PGE Ekstralidze wychowanek Motoru musi jednak jeszcze zaczekać.
Po trzech seriach startów przewaga lubelskiej drużyny wynosiła już 26 punktów (43:17). Kolejna seria niespodziewanie jednak należała do drużyny z Leszna! Goście trzy razy z rzędu wychodzili na podwójne prowadzenie. W 11. wyścigu Unia jechała na 5:1 przez trzy okrążenia, aż w końcu Kubera wyprzedził Keynana Rew.
W 12. biegu Holder na drugim okrążeniu minął Ratajczaka, ale Parnicki był poza zasięgiem. Podwójne prowadzenie leszczynianie obronili w 13. gonitwie, mimo że za ich plecami jechał… Zmarzlik.
Był to ostatni mecz rundy zasadniczej w Lublinie. Za tydzień Motor zakończy tę część rozgrywek we Wrocławiu, a za trzy tygodnie rozpocznie się runda finałowa.
Orlen Oil Motor Lublin – Fogo Unia Leszno 55:35
Motor:
9. Dominik Kubera 10 (2,3,1,2,2),
10. Mateusz Cierniak 6 (3,t,3,0,),
11. Jack Holder 10+1 (1*,3,3,2,1),
12. Fredrik Lindgren 4+2 (2*,1,-,0,1*),
13. Bartosz Zmarzlik 13 (3,3,3,1,3),
14. Wiktor Przyjemski 9+3 (3,2*,2*,2*,),
15. Bartosz Bańbor 3+1 (1,2*,0),
16. Bartosz Jaworski 0 (0).
Trener: Maciej Kuciapa
Unia:
1. Benjamin Cook 7 (3,1,0,3,0),
2. Kuba Wojtyńka 0 (-,-,-,-),
3. Andrzej Lebiediew 6 (0,0,d,3,3),
4. Keynan Rew 5 (1,2,1,1,-),
5. Grzegorz Zengota 8+1 (1,1,2,2*,2),
6. Antoni Mencel 1+1 (0,0,1*),
7. Damian Ratajczak 3 (2,0,1),
8. Nazar Parnicki 5 (0,0,2,3,0).
Trener: Rafał Okoniewski
Sędziował: Michał Sasień
NCD: 66,37 sek – Benjamin Cook w 1. wyścigu
Bieg po biegu:
I: Cook (66,37), Kubera, Holder, Lebiediew – 3:3
II: Przyjemski (67,50), Ratajczak, Bańbor, Mencel – 4:2 (7:5)
III: Zmarzlik (66,66), Lindgren, Zengota, Parnicki – 5:1 (12:6)
IV: Cierniak (67,29), Przyjemski, Rew, Mencel – 5:1 (17:7)
V: Holder (66,90), Rew, Lindgren, Lebiediew – 4:2 (21:9)
VI: Zmarzlik (66,39), Bańbor, Cook, Parnicki – 5:1 (26:10)
VII: Kubera (66,83), Przyjemski, Zengota, Ratajczak, Cierniak (t) – 5:1 (31:11)
VIII: Zmarzlik (66,85), Przyjemski, Rew, Lebiediew (d4) – 5:1 (36:12)
IX: Cierniak (66,81), Parnicki, Kubera, Cook – 4:2 (40:14)
X: Holder (67,02), Zengota, Mencel, Jaworski – 3:3 (43:17)
XI: Cook (67,00), Kubera, Rew, Lindgren – 2:4 (45:21)
XII: Parnicki (66,93), Holder, Ratajczak, Bańbor – 2:4 (47:25)
XIII: Lebiediew (67,03), Zengota, Zmarzlik, Cierniak – 1:5 (48:30)
XIV: Lebiediew (67,00), Kubera, Lindgren, Parnicki – 3:3 (51:33)
XV: Zmarzlik (66,82), Zengota, Holder, Cook – 4:2 (55:35)
Polska kadra znowu w dół
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?