Żużlowcy Motoru rozpoczęli sezon, ale Stal Gorzów Wlkp. okazała się za mocna dla lubelskich zawodników

Gospodarze przystąpili do meczu po wygranej na trudnym terenie w Lesznie, a dla lubelskiej drużyny były to pierwsze zawody w tym roku. Dodatkowo dwóch zawodników, Jarosław Hampel i Grigorij Łaguta, w minionym tygodniu chorowało na koronawirusa. - Na treningu prezentowali się naprawdę dobrze – mówił przed spotkaniem Maciej Kuciapa. - Ze sztabem długo pracowaliśmy nad ustawieniem składu, myśleliśmy nad różnymi opcjami – dodał w rozmowie z nSport+ trener Motoru.

DEBIUTY W MOTORZE

Hampel z Łagutą pojechali razem w pierwszym wyścigu. Rosjanin idealnie wstrzelił się w moment startowy, ale sędzia przerwał wyścig i upomniał go ostrzeżeniem. W powtórce najszybszy był Martin Vaculik, a lublinianie przyjechali za jego plecami. Remisem zakończył się także bieg młodzieżowców, w którym Mateusz Cierniak oficjalnie zadebiutował w Motorze. I właśnie junior pochodzący z Tarnowa był w tej stawce najlepszy.

Mniej udany swój pierwszy wyścig w kevlarze Motoru miał Krzysztof Buczkowski. Wprawdzie po pierwszym łuku znalazł się za plecami prowadzącego Mikkela Michelsena, ale rozpoczynając drugie okrążenie został wyprzedzony jednocześnie przez obu rywali. Jeden z liderów Stali, Anders Thomsen był bardzo szybki i na ostatnim wirażu Duńczyk wyprzedził Michelsen, a gorzowianie wygrali 4:2.

W czwartym biegu awizowany był kolejny nowy żużlowiec Motoru, Mark Karion, ale młodego Rosjanina zastąpił Cierniak. Po starcie na prowadzenie wyszli gospodarze. Parę Stali tworzyli Bartosz Zmarzlik oraz junior Wiktor Jasiński. Mistrz świata próbował „holować” młodszego kolegę, ale Mateusz Cierniak odważnym atakiem przedarł się na drugą pozycję. Niestety, kolejny raz walki nie podjął z kolei Wiktor Lampart.

- Było wąsko, ale jakoś się przecisnąłem – powiedział po tym biegu Cierniak. - Na razie jest dobrze. W Gorzowie dawno nie jeździłem, więc to dla mnie spore wyzwanie – dodał.

Mark Karion dostał swoją szansę debiutu dostał w 5. wyścigu. Pierwszy start w PGE Ekstralidze zakończył się fatalnie, już na pierwszym łuku. Rosjanin jechał z czwartego toru, ale nie opanował motocykla i uderzył niegroźnie w bandę. W trzyosobowej powtórce gorzowianie wzięli w kleszcze Łagutę i znowu wygrali bieg 4:2. Po pięciu wyścigach Stal prowadziła sześcioma punktami (18:12).

POOBIJANY MICHELSEN

Po dwóch seriach startów w ekipie Stali dwóch zawodników było niepokonanych – Martin Vaculik i Bartosz Zmarzlik. - Bardzo dobrze czuję się w Gorzowie. To jeden z moich ulubionych torów żużlowych – przyznał Słowak. Obaj do końca zawodów byli bardzo skuteczni.

Ponieważ strata gości wynosiła sześć punktów, więc trener Maciej Kuciapa mógł skorzystać z rezerwy taktycznej. W 8. biegu w miejsce Kariona pod taśmę startową podjechał Michelsen. Na wejściu w pierwszy łuk zrobiło się ciasno, obróciło Andersa Thomsena i wpadł w niego zawodnik Motoru. Obaj Duńczycy długo nie podnosili się z toru, ale ostatecznie o własnych siłach wrócili do parku maszyn. Sędzia powtórzył wyścig w pełnej obsadzie, a w drugim podejściu świetnym momentem startowym popisali się lublinianie i Michelsen z Łagutą wygrali 5:1.

Po raz drugi z nawierzchnią gorzowskiego owalu Michelsen zapoznał się w 10. wyścigu. Duńczyk na wejściu w pierwszy łuk zahaczył o tor… kolanem. To wybiło go z rytmu i wpadł w bandę. Sędzia znowu zdecydował się na powtórkę w czwórkę, ale Duńczyk nie był już w stanie nawiązać walki z rywalami. Stal wygrała podwójnie i objęła prowadzenie 33:27.

Drugie zwycięstwo 5:1 gorzowianie odnieśli w 13. wyścigu, gdy Zmarzlik z Thomsenem pokonali Michelsena i Łagutę. Przed biegami nominowanymi Stal prowadziła 44:34 i mogła być już pewna drugiej wygranej w sezonie.

Moje Bermudy Stal Gorzów Wlkp. - Motor Lublin 52:38
Stal:
Rafał Karczmarz 1 (0,1,0,0),
Bartosz Zmarzlik 15 (3,3,3,3,3),
Martin Vaculik 13+2 (3,3,2*,3,2*),
Szymon Woźniak 8 (1,1,3,3,0),
Anders Thomsen 11+1 (3,2,1,2*,3),
Wiktor Jasiński 3 (2,1,0),
Kamil Nowacki 1+1 (1*,0,0),
Kamil Pytlewski
Trener: Piotr Paluch

Motor:
Jarosław Hampel 9+2 (1*,3,2,1*,2),
Krzysztof Buczkowski 5+2 (0,1,1*,2,1*),
Grigorij Łaguta 8+1 (2,2,2*,2,d,d),
Mark Karion 0 (-,w,-,-),
Mikkel Michelsen 10 (2,2,3,1,1,1),
Wiktor Lampart 0 (0,0,0),
Mateusz Cierniak 6+1 (3,2,0,1*)
Trener: Maciej Kuciapa

Sędziował: Artur Kuśmierz

Bieg po biegu:
I: Vaculik, Łaguta, Hampel, Karczmarz 3:3
II: Cierniak, Jasiński, Nowacki, Lampart 3:3 (6:6)
III: Thomsen, Michelsen, Woźniak, Buczkowski 4:2 (10:8)
IV: Zmarzlik, Cierniak, Jasiński, Lampart 4:2 (14:10)
V: Vaculik, Łaguta, Woźniak, Karion (u/w) 4:2 (18:12)
VI: Hampel, Thomsen, Buczkowski, Nowacki 2:4 (20:16)
VII: Zmarzlik, Michelsen, Karczmarz, Cierniak 4:2 (24:18)
VIII: Michelsen, Łaguta, Thomsen, Jasiński 1:5 (25:23)
IX: Zmarzlik, Hampel, Buczkowski, Karczmarz 3:3 (28:26)
X: Woźniak, Vaculik, Michelsen, Lampart 5:1 (33:27)
XI: Woźniak, Łaguta, Hampel Karczmarz 3:3 (36:30)
XII: Vaculik, Buczkowski, Cierniak, Nowacki 3:3 (39:33)
XIII: Zmarzlik, Thomsen, Michelsen, Łaguta (d/4) 5:1 (44:34)
IV: Thomsen, Hampel, Buczkowski, Woźniak 3:3 (47:37)
XV: Zmarzlik, Vaculik, Michelsen, Łaguta (d/4) 5:1 (52:38)