Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żużlowcy Speed Car Motoru zaczynają walkę o utrzymanie w PGE Ekstralidze. W piątek mecz z forBet Włókniarzem Częstochowa.

know
Rafał Włosek
Początek sierpnia będzie miał dla żużlowców Speed Car Motoru decydujące znaczenie dla ich losów w PGE Ekstralidze. Przed lubelskim zespołem bowiem dwa domowe starcia, które będą istotne dla dolnej części ligowej tabeli. Dzisiaj rywalem będzie forbet Włókniarz Częstochowa, a za tydzień w niedzielę truly.work Stal Gorzów.

- To są praktycznie mecze o utrzymanie – nie ma wątpliwości Piotr Więckowski, menedżer lubelskiej drużyny. – Wszyscy zawodnicy są zmobilizowani i skoncentrowani, jak przed każdym meczem. Każdy chce wypaść, jak najlepiej i w tym sezonie udowodnili już, że możemy na nich liczyć – dodaje.

Jedynym zmartwieniem kierownictwa Speed Car Motoru jest kontuzja Roberta Lamberta, który w wypadku podczas Speedway Euro Championship w Toruniu złamał dwa kręgi. – Kręgosłup to poważna sprawa, a zdrowie zawodnika jest najważniejsze – podkreśla Więckowski.

Lambert od dłuższego czasu startował z pozycji rezerwowego. W poprzednim meczu w Lesznie w czterech wyścigach zastąpił obecnego w składzie Dawida Lamparta i starszy z braci ani razu nie wyjechał na tor. W piątek jego dyspozycja będzie miała duże znaczenie dla przebiegu spotkania, ale w trzech ostatnich potyczkach na torze przy Al. Zygmuntowskich, Dawid Lampart pojechał w ośmiu biegach i zdobył tylko cztery punkty. W tym sezonie legitymuje się lepszą średnią w spotkaniach wyjazdowych, niż na własnym torze.

Dawid Lampart nie jest zresztą jedynym żużlowcem Motoru, który przyznawał, że lepiej czuje się na wyjazdach. - Po wygranym meczu zawodnicy mówią, że tor był świetny, a jak nie wyjdzie, to wtedy narzekają. To stały element tej dyscypliny – śmieje się Więckowski.

Gospodarze są podbudowani
W pierwszej rundzie Motor przegrał w Częstochowie 38:52, więc bliżsi wywalczenia punktu bonusowego są goście. - Będzie o to ciężko, ale nie jest to niemożliwe – uważa Więckowski, który jest zadowolony z postawy zespołu na torze mistrza Polski, Fogo Unii (lublinianie przed tygodniem przegrali 39:51). - To dobry prognostyk. Inne zespoły z ligi osiągały w Lesznie gorsze wyniki. To na pewno dodaje otuchy i pewności siebie przed kolejnymi meczami - dodaje.

W ekipie spod Jasnej Góry najmocniejszym zawodnikiem jest Leon Madsen, który jest trzecim najlepiej punktującym żużlowcem w PGE Ekstralidze. – Nie wiadomo, czy ktoś inny nie sprawi nam niemiłej niespodzianki swoją postawą. Natomiast cieszę się, że nasi juniorzy mają naprawdę udaną drugą część sezonu, co udowadniają w kolejnych eliminacjach DMP juniorów i na naszym torze powinni być mocnym punktem drużyny – uważa Więckowski.

Na trzy kolejki przed zakończeniem rundy zasadniczej zespół forBet Włókniarza zajmuje w tabeli PGE Ekstraligi piąte miejsce i wyprzedza lublinian o pięć punktów. Nad przedostatnim w tabeli Speed Car Motorem jest jeszcze truly.work Stal Gorzów - z przewagą jednego punktu. Potyczka z tym rywalem – 11 sierpnia w Lublinie – może decydować o tym, kto utrzyma się w lidze, a kto będzie walczył o to w barażach. - W Gorzowie ponieśliśmy mniejszą porażkę (41-49 – red.), więc w rewanżu ze Stalą mamy większe szanse pokusić się o więcej niż dwa punkty – twierdzi Więckowski.

Kibice będą mogli pomóc
Podczas piątkowego meczu na stadionie prowadzona będzie zbiórka pieniędzy na operację małej Lilianki. Półtoraroczna dziewczynka ma zdeformowaną nóżkę. Kość piszczelowa wygięta jest w łuk, a stópka wykrzywiona. Z każdym dniem kość jest coraz słabsza, bardziej krucha i w każdej chwili może pęknąć.

Lekarze w Polsce dali tylko 50 procent szans na powodzenie operacji, która byłaby możliwa dopiero w wieku 10 lat. Rodzice znaleźli jednak lekarzy z European Paley Institute, którzy chcą operować już za dwa miesiące i zapewniają powodzenie operacji. Termin operacji amerykańscy lekarze wyznaczyli na 21 września, a rodzice do tego czasu muszą zebrać ponad 300 tys. zł.

Zbiórka odbywa się poprzez serwis siepomaga.pl/nozka-lilki, natomiast w piątek małą Liliankę będą mogli wesprzeć również kibice lubelskiego żużla. - Zdrowie Lilki kosztuje nas ponad 350 tys. zł. To mur, który oddziela naszą córeczkę od sprawności - mówią rodzice dziewczynki.

Na mecz za darmo
W piątek po raz kolejny Zarząd Transportu Miejskiego w Lublinie uruchomi specjalną, bezpłatną linię dla kibiców żużla. Fani, którzy pozostawią samochody na parkingu przy Arenie będą mogli skorzystać z autobusu odjeżdżającego co 15 minut w godz. 18-20 (trasą: Lubelskiego Lipca 80 – Piłsudskiego – Narutowicza – Muzyczna – Lubelskiego Lipca 80).

Na al. Piłsudskiego przy stacji paliw zostanie ustawiony tymczasowy przystanek, natomiast po meczu zostanie podstawiony autobus przegubowy, który odwiezie kibiców na parking przy Arenie Lublin.

Lubelscy kibice na meczu forBET Włókniarz Częstochowa - Spee...

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski