Zwolnienia w lubelskich firmach. Coraz więcej niepokojących zapowiedzi

Medyczny potentat opuszcza Lublin. Będą duże zwolnienia

Zakład, który produkuje m.in. płyny infuzyjne, ma zostać zlikwidowany do lutego 2017 roku. Zatrudnienie straci około  270 osób. Wręczenie pierwszych wypowiedzeń pracodawca planuje jeszcze w sierpniu bieżącego roku. - Jesteśmy w trakcie rozmów z przedstawicielami związków zawodowych, aby omówić sposoby złagodzenia społecznych skutków podjętej decyzji - informuje Jarosław Plenzner z zarządu Baxter Manufacturing - polski zakład wchodzi w skład międzynarodowej korporacji farmaceutycznej. Przedsiębiorstwo tłumaczy swoją decyzję „optymalizacją oferty produktów”. 

- To była dobra firma. Młodzi pracownicy czuli się tu stabilnie, pozaciągali kredyty, dlatego wieść o likwidacji zakładu zaskoczyła wszystkich -- przyznaje Mazurek. 

Firm i osób w podobnej sytuacji jest w Lublinie więcej. - Porównując dane z ubiegłego roku, obserwujemy wzrost zapowiedzi zwolnień grupowych. W analogicznym okresie roku ubiegłego do MUP w Lublinie nie wpłynęło żadne zgłoszenie o zamiarze dokonania takich zwolnień - przypomina Monika Różycka-Górska, rzecznik Miejskiego Urzędu Pracy w Lublinie. 

Jeszcze zanim pojawiła się informacja o likwidacji fabryki Baxtera, od początku roku do końca maja siedem zakładów pracy zgłosiło zamiar zwolnienia 346 osób. W tym samym okresie wypowiedzenia wręczono 79 pracownikom trzech przedsiębiorstw w Lublinie.  

Według danych GUS z końca kwietnia, 13 zakładów z regionu zapowiedziało w najbliższym czasie likwidację 629 stanowisk pracy. W tym samym okresie 2015 roku podobną możliwość sygnalizowały jedynie dwie firmy, z czego zwolnienia miały objąć 16 pracowników.

Do końca maja największe zwolnienia zapowiedziano w fabryce Faelbud przy ul. Mełgiewskiej i w lubelskim oddziale Generali (dawnej Proamie). W ramach kwietniowych zwolnień grupowych, tylko w Lublinie pracę w tej ostatniej firmie straciło około 100 osób. Kolejnych 200 zwolniono z innych spółek wchodzących w skład grupy Generali na terenie całej Polski. Jednak firma zapewnia, że chce pozostać w Lublinie.

Jeszcze w lutym zapadła decyzja o likwidacji zakładu Faelbud. Fabryka prefabrykatów ma zostać zamknięta do końca czerwca. Jej właścicielem jest irlandzki koncern CRH. 

Wcześniej firma poszukiwała kupca na fabrykę. Bezskutecznie. - Z fabryką rozstaje się 73, w większości długoletnich, pracowników - mówi Marek Wątorski, zastępca przewodniczącego „Solidarności” w regionie. 

 - Pocieszający jest fakt, że część z nich znalazła już zatrudnienie na placach budów. Niektórzy wyjechali za granicę, przede wszystkim do Norwegii - dodaje związkowiec.

Planowane zwolnienia jeszcze nie mają wpływu na statystyki dotyczące stopy bezrobocia w regionie, która spada od 2013 r. Na koniec kwietnia wyniosła 11,4 proc., co przekłada się na 104,9 tys. osób bez pracy. To o prawie 9 proc. mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Latem część z nich znajdzie sezonową pracę w rolnictwie i turystyce.

- Ściana wschodnia to newralgiczny obszar Polski - przyznaje Wioleta Kawka z lubelskiego oddziału agencji zatrudnienia Manpower. - Ma na to wpływ stosunkowo niewielka ilość średnich i dużych przedsiębiorstw na tym terenie. Jednak i tu obserwujemy poprawę. Liczba ofert wzrasta, a pracodawcy zaczynają mieć kłopoty z pozyskaniem pracowników - mówi Kawka i dodaje, że rośnie optymizm przedsiębiorców, co przekłada się na wzrost zatrudnienia. 

Najwięcej pracy będzie dla mechaników, ślusarzy nitowaczy i pracowników produkcji w przetwórstwie owocowo-warzywnym.