Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żyjący umarłym

Aleksandra Dunajska
Zbiorowa mogiła więźniów Zamku Lubelskiego zamordowanych m.in. 24 lipca 1944 r. (sekcja 5 b, naprzeciwko cmentarnej kaplicy).
Zbiorowa mogiła więźniów Zamku Lubelskiego zamordowanych m.in. 24 lipca 1944 r. (sekcja 5 b, naprzeciwko cmentarnej kaplicy).
Cmentarz przy ul. Lipowej wpisał się w dzieje Lublina i wiele nam mówi o obywatelach miasta ostatnich 200 lat. Warto więc dziś przystanąć nie tylko przy mogiłach swych najbliższych, ale także osób zasłużonych dla Lublina i regionu.

Lubelski poeta Józef Czechowicz, zginął młodo. 9 września 1939 r. był w zakładzie fryzjerskim, kiedy rozpoczęło się bombardowanie Lublina. Miejsce jego spoczynku odnaleźć nietrudno: niewielki krzyż, spośród wielu innych znajdujących się na kwaterze żołnierzy września 1939 r., wyróżnia zdjęcie.

Hieronim Łopaciński, wybitny etnograf, historyk i językoznawca, także odszedł zbyt wcześnie. Śmiertelne okazały się obrażenia, jakich doznał mając 46 lat podczas wypadku bryczki, którą podróżował. Znanych nazwisk "pod lipkami" nie brakuje. Jest Kazimierz Jaczewski, lekarz i społecznik. Jest Antonina Grygowa, organizatorka pomocy dla więźniów obozu na Majdanku. Ostatnią drogę zakończyli tu m.in. Jan Mincel, znany lubelski kupiec i ks. Idzi Radziszewski, pierwszy rektor KUL. Z bardziej współczesnych przy Lipowej spoczywają poeta Tadeusz Kwiatkowski-Cugow i prawnik prof. Zbigniew Hołda.

- Są jednak także mogiły zapomniane, osób mniej znanych, ale także niezwykle ciekawych. Warto o nich przypominać - podkreśla Stanisław Santarek, wiceprzewodniczący Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Lublina.

Chodzi np. o Tomasza Dederko, sędziego Trybunału Koronnego, wybitną postać lokalnej palestry i prezesa lubelskiej Loży Masońskiej. Nagrobek z ogromną urną na cokole ustawiono już 1816 r., był pierwszy na cmentarzu. Znajdziemy go w sekcji 4b. W sekcji 6b natkniemy się na grób Henryka Wolińskiego, prezydenta Lublina z końca XIX w. - Ogromnie zasłużył się dla miasta, za jego kadencji wybrukowano ulice, założono oświetlenie gazowe, zorganizowano straż pożarną - wylicza Santarek. Spoczywa tu także (sekcja 19b) brat Bolesława Prusa - Leon Głowacki, nauczyciel i działacz niepodległościowy.

- Ważne, żeby nie zapominać również o grobach całkiem opuszczonych. Także na nich zapalmy światełko - zachęca ks. Ryszard Podpora, kapelan kaplicy cmentarnej na Majdanku. - Na naszym cmentarzu jest taki kamień nagrobny z napisem "Żyjący umarłym". Zawsze jest otoczony tysiącami zniczy, bo ludzie odczytują go jako symbol wszystkich swoich bliskich zmarłych rozproszonych po Polsce i świecie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski