365 dni: Nagość, erotyka i sceny seksu nie są w kinie niczym nowym. Te filmy przesuwały granice i wywoływały prawdziwe skandale
365 dni. Najbardziej kontrowersyjny polski film? Erotyka, seks i nagość w kinie już były. Te filmy wywoływały skandale i przesuwały granice
"Ostatnie tango w Paryżu" (1972 r.)
"Ostatnie tango w Paryżu" w latach 70-tych odbiło się szerokim echem na całym świecie. Film w reżyserii Bernardo Bertolucciego opowiadał historię wdowca z Ameryki (w tej roli Marlon Brando), który wdaje się w romans z młodą dziewczyną (Maria Schneider). Ich relacja obfitowała w sceny brutalnego seksu, które stały się powodem, dla którego film wzbudził tak duże oburzenie.
Następstwem premiery "Ostatniego tanga w Paryżu" stały się zarzuty w procesie karnym przeciwko reżyserowi Bernardowi Bertolucciemu. Ze względu na scenę gwałtu, sąd pozbawił go praw publicznych na pięć lat oraz wymierzył karę czterech miesięcy więzienia w zawieszeniu. Film został zarekwirowany przez cenzurę, aczkolwiek reżyserowi po latach zmagań w sądach udało się odzyskać pełną wersję filmu, przeznaczoną później do dystrybucji w oryginalnej, nieocenzurowanej wersji.
Konsekwencją filmu było również załamanie nerwowe i myśli samobójcze aktorki, odgrywającej główna role kobiecą, Marii Schneider. Kobieta w momencie nagrywania filmu miała tylko 19 lat. Negatywne doświadczenia odbiły się na jej całej karierze. Aktorka zdecydowała się, że już nigdy nie wystąpi w scenie rozbieranej.