Dominika Podhajecka przed wyjazdem chorowała, ale w Malezji osiągnęła kolejny sukces

Zawodniczka GKT Smecz Górzyca razem ze swoją deblową partnerką - Sue Yan Tan z Singapuru - osiągnęły półfinał gry podwójnej i były jedną piłkę od finału turnieju pierwszej kategorii „J300 ITF 40th Premier Sarawak Cup (I) World Tennis Tour Juniors 2024” w Kuching.

- W półfinale Dominika i jej partnerka prowadziły niemal przez całe spotkanie – relacjonował Daniel Podhajecki, ojciec i trener lubuskiej tenisistki. – Wygrały pierwszego seta 6:4, w drugim natomiast choć prowadziły w pierwszych gemach, to Chinka Junhan Zhang i Japonka Reina Goto, odrabiały straty i wygrywały tzw. złote piłki. Tak wyglądał cały set, w którym więcej decydujących piłek niestety padło łupem rywalek. Mogło być 5:5, ale również złota piłka zadecydowała o rozstrzygnięciu seta na korzyść pary japońsko-chińskiej 6:4.

W super tie breaku duet polsko-singapurski prowadził 1:0, 4:1, 7:6 i miał piłkę meczową na finał 9:8. Jednak więcej szczęścia i zimnej krwi miały rywalki wygrywając decydującą partię 11:9.

- W drodze do półfinału Dominika i Sue pokonały w pierwszej rundzie 6:4, 6:2 Białorusinkę Polinę Kuharenko i Chinkę Yushan Shao – mówił Daniel Podhajecki. - W drugiej, po zaciętym meczu dziewczyny ograły (5:7, 6:4, 12:10) parę rozstawioną w z numerem trzy: Margot Phanthala (Francja) i Kamonwan Yodpetch (Tajlandia). Z kolei w ćwierćfinale dość łatwo uporały się (6:1, 6:3) z Amerykanką Mayą Dutta i Hinduską Krisha Mahendran.

W grze pojedynczej Dominika Podhajecka przegrała w pierwszej rundzie z utalentowaną Hinduską Maayą Rajeshwaran Revathi 4:6, 4:6, choć Lubuszanka prowadziła w obu setach 4:3.

- Należy zaznaczyć, że wyjazd Dominiki do Malezji stał pod wielkim znakiem zapytania – tłumaczył Daniel Podhajecki. – Po długiej kontuzji nadgarstka jeszcze dobrze nie weszła w treningi, a przed samym odlotem dwa tygodnie chorowała. Nie było zatem czasu na odpowiednie przygotowanie do tych startów. Jednak logistyka, wcześniejszy zakup biletów lotniczych, przesądziły o startach w dalekiej Malezji.

Kłopoty zdrowotne Dominiki Podhajeckiej z pewnością miały spory wpływ na jej wyniki. W kolejnych zawodach – w stolicy Malezji – w turnieju drugiej kategorii „2nd J200 Kuala Lumpur TM ITF World Tennis Tour Juniors 2024”, tenisistka z Górzycy odpadła w pierwszej rundzie singla, po porażce z Japonką Ichino Horikawą 3:6, 4:6. Z kolei w turnieju deblistek nie zagrała z powodu kontuzji jej partnerki. Opiekunem 17-latki w Malezji była jej starsza siostra Wiktoria Podhajecka.

WIDEO: Skrót Gali Sportu Lubuskiego 2024