Ocena CBA dzieli polityków opozycji i partii rządzącej
NIE - Jan Szewczak, poseł Prawa i Sprawiedliwości
Nie dziwię się, że Platforma Obywatelska chce zlikwidować CBA. Myślę, że CBA udowodni PO, że jest nadal potrzebne. Wydaje się, że tę potrzebę widział Donald Tusk i posłowie PO, którzy w pewnym czasie głosowali za powołaniem tego biura. Natomiast z ostatniego ośmiolecia ich rządów mamy olbrzymią masę niewyjaśnionych spraw.
Mamy niewyjaśnioną i pozostającą bez konsekwencji aferę podkarpacką, do tego aferę hazardową, podejrzane prywatyzacje, w tym bardzo dochodowego Ciechu, PKP Energetyka, nie wspomnę o kolejce na Kasprowy Wierch. Potrzebne są odpowiednie służby, które wyjaśnią te sprawy.
CBA to niezwykle potrzebna instytucja. Podobne funkcjonują w innych demokratycznych państwach i w Unii Europejskiej, gdzie istnieje OLAF (Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych, niezależny od Komisji Europejskiej - przyp. red.), który bada przekręty finansowe dotyczące wykorzystania środków unijnych.
Politycy PO argumentują, że CBA jest instytucją podporządkowaną politykom. To są absurdalne zarzuty. Wszystkie instytucje państwa są uzależnione od polityków i decyzji politycznych. W końcu to nie archaniołowie mają kierować tymi instytucjami, tylko konkretni ludzie powołani przez rządzącą większość. Na tym polega demokracja.
Na spotkaniach z wyborcami Polacy często pytają mnie, kiedy będzie realizacja programu „Cela plus”, czyli więzienia dla aferzystów, oszustów, którzy w sposób głupi i szkodliwy wydawali publiczne pieniądze. Ludzie pytają, kiedy winni będą ukarani.
Dzisiaj skala przestępczości finansowej, ekonomicznej, jest większa niż czysto kryminalnej, bandyckiej.
Przypomnijmy sobie wielkie prze-kręty na karuzelach VAT-owskich. Za ostatnich rządów PO-PSL kwota fałszywych i fikcyjnych faktur opiewała na 81 mld zł. A w perspektywie ośmiu lat rządów szacuje się, że straty wyniosły ponad 140 mld zł.
Centralne Biuro Śledcze Policji i Komenda Główna Policji też sobie dobrze radzą i nie ma potrzeby przekazywać im kompetencji CBA. To ostatnie powinno dalej tropić przekręty na styku państwa i biznesu dotyczące wielkich pieniędzy.
To ze wszech miar potrzebna instytucja, od której powinniśmy oczekiwać konsekwencji i profesjonalizmu, a nie mówić o jej likwidacji.