Projekty prezydenta dot. sądownictwa lepsze niż projekty PiS? [DWUGŁOS]

TAK - Jakub Kulesza, lubelski poseł Kukiz ’15

Gdyby zapytał mnie pan, czy propozycja prezydenta jest dobra, to miałbym problem z odpowiedzią. Jednak skoro pytanie brzmi, czy propozycja jest lepsza, to tak. Jest lepsza.

Pan prezydent uwzględnił część postulatów zgłaszanych przez Kukiz ’15, a naciskaliśmy na wprowadzenie rozwiązań proobywatelskich.

Projekty przedstawione przez prezydenta są lepsze od ustaw PiS ze względu na cztery kwestie.

Po pierwsze, Krajowa Rada Sądownictwa ma być wybierana większością trzech piątych głosów w Sejmie, czyli uniemożliwi to upolitycznienie KRS i sprawowanie nad nią władzy przez jedną partię.

Po drugie, ławnicy w Izbie Dyscyplinarnej, orzekającej w sprawach dotyczących sędziów, to właśnie element obywatelski, dzięki któremu obywatel bierze udział w pracach Izby.

Po trzecie, instytucja nadzwyczajnej skargi. W obecnym systemie, gdy zapadają tak niepokojące i rażące wyroki, będzie to narzędzie, dzięki któremu błędy sędziów będzie można naprawić.

Po czwarte, możliwość zgłoszenia kandydatów do KRS przez dwa tysiące obywateli. To po pierwsze realna władza obywatelska, a po drugie, każda osoba ciesząca się dużym szacunkiem społeczeństwa może zostać zgłoszona.

Liczę, że te rozwiązania zostaną przyjęte przez parlament.

Dopuszczam wprowadzenie w propozycjach prezydenta drobnych zmian prawnych, redakcyjnych, ale nie merytorycznych.

Nie wyobrażam sobie np., że PiS wróci do swojej koncepcji wybierania KRS połową głosów w Sejmie.

W prezydenckich projektach brakuje szerszych rozwiązań, które miałyby np. skrócić czas trwania postępowania sądowego poprzez odciążenie sędziów.

To byłoby możliwe, gdyby wdrożyć nasz pomysł - sędziów pokoju. Orzekaliby oni w drobniejszych sprawach i to odciążyłoby sądy.

Jestem jednak w stanie to zrozumieć, bo prezydent nie przedstawił reformy systemu sądownictwa, tylko reformę rozwiązań przedstawionych przez ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę.