Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spór o hymn

Redakcja
Niecodzienne wykonanie polskiego hymnu przez Edytę Górniak przed wtorkowym meczem Polska - Korea Płd. podczas piłkarskich mistrzostw świata wywołało wiele kontrowersji. Władze PZPN oświadczyły, że są zaskoczone sposobem zaśpiewania pieśni i podkreśliły, że nikt z nimi nie uzgadniał wyboru piosenkarki.

- Można zrobić nową aranżację, ale linia melodyczna i tempo musi zostać to samo - mówi kompozytorka Krystyna Moszumańska-Nazar

   - Z propozycją zaśpiewania "Mazurka Dąbrowskiego" przez Edytę wystąpiły do nas władze FIFA oraz organizatorzy mistrzostw z Japonii i Korei - powiedział nam Marcin Perzyna, menedżer Górniak. - To był dla nas prawdziwy zaszczyt, dlatego zgodziliśmy się bez wahania. Moim zdaniem, wykonanie Edyty było zgodne z charakterem muzyki i zachowywało dostojny charakter kompozycji.
   Wybór Górniak nie był przypadkowy - poprzedni album artystki - "Edyta" - został wydany również w Azji i spotkał się z ciepłym przyjęciem krytyki muzycznej i słuchaczy. Prawdopodobnie była to jedyna polska artystka znana w tamtym kręgu kulturowym.
   - Piosenkarka nie złamała prawa - podkreśla prof. Janusz Barta z Katedry Prawa Autorskiego Uniwersytetu Jagiellońskiego. - Nie ma w naszym prawodawstwie takiego zapisu, który zabraniałby własnej interpretacji hymnu narodowego. Niezwykłe wykonanie "Mazurka Dąbrowskiego" przez Edytę Górniak można oceniać jedynie pod względem artystycznym.
   Faworytem PZPN jako wykonawca hymnu był tenor Marek Torzewski i Orkiestra Reprezentacyjna Wojska Polskiego.
   Warto dodać, że polskie władze piłkarskie z kolei zignorowały całkowicie wyniki konkursu na mundialowy przebój, który firma Sony Music Polska przeprowadziła na początku roku wśród polskich artystów. Mimo że PZPN nie spodobał się utwór Brathanków "Cheer The Leaders" zaśpiewany na melodię ludowej piosenki "Hej, Sokoły", nagranie krakowskiego zespołu trafiło na jedyną oficjalną płytę "mundialową" - "The Official Album of The 2002 FIFA World Cup" - obok przebojów takich artystów, jak Vangelis, Anastacia czy Jennifer Lopez. PZPN pozostał wierny Torzewskiemu i oficjalnie zaakceptował jego jego pieśń - "Do przodu, Polsko!".
   O opinie na temat kontrowersyjnego wykonania "Mazurka Dąbrowskiego" poprosiliśmy przedstawicieli świata muzycznego. (GZL, AMS, WAK)
   Krystyna Moszumańska-Nazar, kompozytorka: - Hymn jest świętością. Nikt nie ma prawa go zmieniać. Oczywiście, można zrobić nową aranżację, ale linia melodyczna i tempo musi zostać to samo. Przecież jest to znak danego państwa. Utożsamia się przez lata z danym krajem, historią. W literaturze muzycznej znane są przypadki archaizacji i stylizacji, czyli wykorzystywania w nowych kompozycjach pieśni narodowych, ważnych dla danej społeczności. One mogą być wtedy cytowane, przetwarzane. Ale hymn musi pozostać hymnem. I z tego, co sobie przypominam, żaden z kompozytorów polskich nie ruszał nigdy hymnu.
   Juliusz Łuciuk, kompozytor: - Nie powinno się i nie wolno robić wariacji z hymnu. Hymn musi pozostać w wersji oryginalnej. Zwłaszcza, kiedy jest publicznie wykonywany. Wielokrotnie wykorzystywałem w swoich kompozycjach motywy ważnych dla Polski pieśni. Czerpałem np. z Bogurodzicy. Wykorzystywałem jej motywy, ale po hymn państwowy nie śmiałbym nigdy sięgnąć.
   Andrzej Sikorowski: - Nie ma żadnego związku między sposobem śpiewania hymnu przez Edytę Górniak a grą tych patałachów. Acz sposobem interpretacji "Mazurka" byłem zszokowany i bardzo mi się on nie podobał. To nie był hymn, to nie był mazurek. Nie widzę powodu, by polski hymn śpiewać w quasi-soulowy sposób.
   Marek Grechuta: - Na pewno lepiej zagrzewa piłkarzy śpiewając "Do przodu, Polsko" Marek Torzewski i to on, bo już się sprawdził, powinien wykonywać hymn - głośno i we właściwym tempie. Edyta Górniak śpiewała za wolno, co pewnie nie dodawało ducha piłkarzom ani kibicom.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski