Zakręcił kaloryfery na zimę i chciał zwrotu nadpłaty za ciepło od spółdzielni. Łodzianin przegrał sprawę o nadpłatę przed Sądem Najwyższym
Przed ponad czterema laty mieszkaniec bloku jednej z łódzkich spółdzielni pozwał swą spółdzielnię do sądu za odmowę wypłacenia mu zwrotu nadpłaty za korzystanie z centralnego ogrzewania. Kwestionował faktury, które przesłano mu do zapłacenia bo, jak dowodził, w swoim M-4 zakręcał trzy z czterech kaloryferów, co pozwało utrzymywać w lokum możliwą do wytrzymania temperaturę, odkręcony był tylko kaloryfer w kuchni. Od swojej spółdzielni mieszkaniowej domagał się 1,6 tys. zł zwrotu za ciepło, a to suma, która - jak wynikało z wyliczeń - nagromadziła się przez kilka lat korzystania z centralnego ogrzewania w ograniczony sposób.
Spółdzielnia odmówiła, a łodzianin pozwał ją do sądu. Jeden z łódzkich sądów rejonowych pozew oddalił, identycznie uczynił Sąd Okręgowy w Łodzi. Sąd argumentował m.in., że łodzianin nie zakwestionował obowiązującego w spółdzielni regulaminu rozliczania kosztów energii cieplnej, regulamin jest zgodny z prawem energetycznym.
CZYTAJ DALEJ >>>>
...