Zapytaliśmy lubelskich VIP-ów, jak spędzają święta
Daniel Iwanek
mistrz świata w karate
Najpiękniejszą świąteczną tradycją jest możliwość wspólnego spotkania się przy wigilijnym stole. Na co dzień jesteśmy zabiegani, pędzimy gdzieś, gonimy za czymś. Boże Narodzenie to właśnie jest taka pora, żeby zwolnić i spędzić czas w gronie rodziny. Zawsze jadę wtedy do mojego rodzinnego Biłgoraja. Nie wyobrażam sobie, że mógłbym być wtedy gdzie indziej.
Przyjeżdżają wszyscy moi bliscy. Siadamy przy stole i jest po prostu pięknie. Nawet smażony karp smakuje wówczas znacznie lepiej niż w ciągu roku. Podczas naszego spotkania jest czas na życzenia i na opowiedzenie sobie, co się u nas w ciągu ostatniego roku zdarzyło. Nie może też oczywiście zabraknąć prezentów. Dostają je nie tylko dzieci, ale wszyscy zebrani przy wigilijnym stole. To piękna tradycja. Przygotowując prezenty dajemy naszym bliskim znak, że są dla nas niezmiernie ważni i myślimy o nich nie tylko w trakcie świąt, ale i długo przedtem starając się wybrać dla nich coś wyjątkowego. Oczywiście prezent, który sprawia radość, nie musi być niezmiernie drogi. Nie o pieniądze tu chodzi, ale o pamięć.