100-lecie Głosu Polek. Lubelszczyzna 2018. Sto kobiet na ulicach w setną rocznicę

100 lat temu kobiety w Polsce zyskały prawa wyborcze. Jak będzie wyglądało świętowanie w Lublinie?

Będzie trwało cały rok, a harmonogram wydarzeń do końca grudnia mamy już gotowy. Będą cykliczne spotkania i dyskusje feministyczne, meetingi polityczne, warsztaty, Manifa, czy spacery herstoryczne, podczas których przedstawimy zasłużone, a często zapomniane lublinianki. Robimy to jako nieformalna Inicjatywa 100-lecie Głosu Polek. Lubelszczyzna 2018. W jej skład wchodzi kilka różnych organizacji.

Jeśli chodzi o prawa kobiet, to Lublin jest miejscem wyjątkowym.
Tak, to tutaj, w 1918 roku zaczął działać Tymczasowy Rząd Ludowy Republiki Polskiej Ignacego Daszyńskiego, a lublinianka Irena Kosmowska była w nim wiceministrą do spraw polityki społecznej.

Jednak nie tylko na spotkaniach, dyskusjach i spacerach będzie polegać świętowanie. Inicjatywa ma też konkretną propozycję mającą na celu upamiętnienie zasłużonych kobiet.

Chcemy zmniejszyć dysproporcje pomiędzy męskimi a żeńskimi patronami ulic i skwerów w Lublinie. Aż w 80 procentach patronami są mężczyźni, a kobiety tylko w 5 procentach. Dlatego do prezydenta Lublina i Rady Miasta wystosowałyśmy list, w którym proponujemy, aby nowym ulicom i placom nadawać imiona patronek, a nie patronów.

Sporządziłyśmy listę 100 kobiet, które na to zasługują. To na przykład Hanna Kunicka, miejska radna w XX-leciu międzywojennym, która razem z bratem prowadziła szkołę. Na liście jest też Wanda Achremowiczowa, działaczka oświatowa.

Poza tym jest w Lublinie ul. Marii Koryzonowej, a to błąd, bo powinna być upamiętniona Antonia Koryzonowa. Ta pierwsza nie była związana z Lublinem, a Antonina założyła ochronkę na Kalinowszczyźnie.