Do napaści doszło 12 stycznia. - Tego dnia 22-letni student idąc wąwozem w rejonie ul. Filaretów został zaczepiony przez dwóch młodych mężczyzn, którzy używając siły fizycznej zmusili go do wydania telefonu i pieniędzy. Sprawcy z łupem w ręku uciekli - relacjonuje Anna Smarzak z KWP Lublin. Poszkodowany wycenił straty na 420 złotych.
Policjanci wytypowali potencjalnych sprawców. Podejrzenia padły na 17-letniego mieszkańca Lublina, który wielokrotnie wchodził w konflikty z prawem. Okazały się trafne. Nastolatek został zatrzymany w czwartek, przyznał się do winy.
- Policjanci ustalili, że to nie jedyne przestępstwo, jakiego dopuścił się ostatnio zatrzymany. Na początku lutego na placu zabaw przy ul. Żarnowskiego podszedł do nieznanego mu 25-latka prosząc o pożyczenie telefonu, by zadzwonić po taksówkę. Aparatu jednak nie oddał. Kiedy właściciel próbował odebrać swoją własność, otrzymał cios w twarz. Skradziony telefon wycenił na około 300 złotych - dodaje Anna Smarzak. - Również i w tym przypadku sprawca został rozpoznany podczas okazania na komisariacie.
17-latek trafił do policyjnego aresztu. W piątek sąd aresztował go na 3 miesiące. Teraz odpowie za rozbój i kradzież rozbójniczą. Grozi mu do 12 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?