Nadal trwa domowa niemoc Avii Świdnik. Co prawda podopieczni trenera Łukasza Mierzejewskiego cały czas trzymają się ligowej czołówki, ale głównie za sprawą meczów wyjazdowych (bilans: 4-1-0). U siebie idzie im już zdecydowanie gorzej.
Przed starciem ze znajdującą się w strefie spadkowej drużyną KS Wiązownica świdniczanie wygrali tylko jedno z pięciu spotkań przed własną publicznością. Kibice zgromadzeni na stadionie przy ulicy Sportowej liczyli, że sobotnie starcie rozpocznie nową serię, już zdecydowanie lepszą.
Te oczekiwania dosyć szybko trzeba było nieco zmienić, bo w 24. minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego piłkę do siatki skierował Kacper Drelich (0:1). Obrońca jeszcze kilka sezonów temu bronił barw Avii, tego dnia jednak dał prowadzenie Wiązownicy.
Od tego momentu gospodarze napierali, a goście się bronili. Co dla nich najważniejsze, robili to bardzo skutecznie, bo podopieczni piłkarze Łukasza Mierzejewskiego mieli naprawdę duży kłopot z wypracowaniem sobie jakiejkolwiek sytuacji bramkowej.
Po zmianie stron w tym elemencie było już nieco lepiej, ale nadal brakowało skuteczności. Swoje okazje miał Mateusz Kompanicki, jednak brakowało precyzji. Goli już nie oglądaliśmy i skończyło się dosyć niespodziewanym zwycięstwem przyjezdnych.
Taki scenariusz z pewnością nie ucieszył Lublinianki, która balansuje na granicy strefy spadkowe, a Wiązownica jest jedną z tych ekip, które na „Dumę Lublina” naciskają. Tym bardziej, że zielono-biało-czerwoni w sobotę punktów nie wywalczyli.
Piłkarze z Wieniawy mierzyli się w Nowym Targu z Podhalem. Był to najdalej rozgrywany mecz Lublinianki od 26 lat.
Może ta okazała się nieco męcząca, bo to gospodarze od początku byli stroną przeważającą. Co ciekawe Podhale w tym sezonie u siebie jeszcze nie wygrało, dlatego mecz z Lublinianką mógł dać przełamanie.
W pierwszej połowie goście nie dali sobie jednak strzelić bramki, głównie za sprawą dobrze dysponowanego 19-letniego Stanisława Czarnogłowskiego.
Golkiper przyjezdnych skapitulował dopiero w 72. minucie, kiedy to strzałem głową piłkę w siatce umieścił Szymon Majeran (0:1). Stracona bramka odebrała trochę animuszu piłkarzom z Lublina, a dodała tym z Nowego Targu. Chwilę później tablica pokazywała już 2:0. Z wolnego Czarnogłowskiego pokonał Adrian Szynka.
Bez punktów do domu wrócili również zawodnicy Orląt Radzyń Podlaski. Lepsi od nich okazali się gracze z Ostrowca Świętokrzyskiego, którzy na prowadzenie wyszli w 21. minucie. Po błędzie przy wyprowadzeniu piłki na listę strzelców wpisał się Konstantin Czernij (1:0). Takim wynikiem zakończyła się też pierwsza odsłona spotkania. W drugiej szybko do wyrównania doprowadził Arkadiusz Maj (1:1). Wydawało się, że goście pójdą a ciosem. Najpierw w słupek trafił Mateusz Ozimek. Później sytuacji sam na sam nie wykorzystał Maj, a zgodnie z piłkarskim porzekadłem niewykorzystane sytuacje lubią się mścić. Tak było i tym razem. Drugą bramkę dla miejscowych zdobył Czernij, ustalając wynik meczu na 2:1.
W dwóch pozostałych meczach Podlasie zremisowało u siebie z Sokołem Sieniawa, a Chełmianka na wyjeździe z Wisłoką Dębica.
Wisłoka Dębica - Chełmianka Chełm 0:0
Chełmianka: Brzozowski - Janiszek, Piekarski, Bobrow, Wiatrak, Bednara (66 Perdun), Stępień, Szczodry (53 Wójcik), Panas, Myśliwiecki (84 Chwedoruk), Czułowski. Trener: Tomasz Złomańczuk
Podlasie Biała Podlaska - Sokół Sieniawa 1:1 (0:0)
Podlasie: Misztal - Kot (75 Salak), Chyła, Kozłowski, Nojszewski, Podstolak, Andrzejuk, Pigiel (84 Diel Spring), Wojczuk, Mażysz (89 Kosieradzki), Kobyliński (46 Galach). Trener: Artur Renkowski
Avia Świdnik - KS Wiązownica 0:1 (0:1)
Bramka: Drelich 24
Avia: Rosiak - Drozd, Midzierski, Kursa, Niewęgłowski, Mykytyn, Maluga (60 Kunca), Uliczny, Kocoł (76 Górka), Zając, Kompanicki (78 Rak). Trener: Łukasz Mierzejewski
KSZO Ostrowiec Świętokrzyski - Orlęta Spomlek Radzyń Podlaski 2:1 (1:0)
Bramki: Czernij 21, 79 - Maj 57
Orlęta: Kołotyło - Chaliadka (86 Zając), Duchnowski, Kamiński, Szymala, Koszel (81 Kuźma), Skrzyński (46 Ozimek), Sowisz (63 Korolczuk), Kobiałka, Rycaj (86 Mnatsakanyan), Maj. Trener: Mikołaj Raczyński
Podhale Nowy Targ - Lublinianka Lublin 2:0 (0:0)
Bramki: Majeran 72, Szynka 76
Lublinianka: Czarnogłowski - Michota, Śledzicki, Chodziutko, Świech, Brzyski (87 Myszka), Tymosiak, Rak (87 Flis), Baran (46 Janaszek), Majewski, Paluch (79 Miśkiewicz). Trener: Robert Chmura
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?