Według czwartkowych informacji, do placówek w Lublinie chodzi 55 przedszkolaków, 307 uczniów szkół podstawowych, 12 uczniów liceów ogólnokształcących oraz 2 uczniów techników.
– Obecnie zapewniamy opiekę dzieciom w miejscach, w których zostały zakwaterowane. W większości przypadków ich rodzice nie podjęli jeszcze decyzji o tym, czy Lublin jest miejscem docelowym i bardzo często po krótkim odpoczynku podejmują dalszą podróż. Część z nich jednak decyduje się na pozostanie tutaj i w związku z tym decydują zapisać dzieci do szkół czy przedszkoli – tłumaczy Izolda Boguta z biura prasowego ratusza.
Do VI Liceum Ogólnokształcącego przy ul. Mickiewicza dołączyły dwie osoby z Ukrainy. Nie mają problemów komunikacyjnych, dlatego zostały przyjęte do istniejących klas.
– Uczniowie przyjęli uchodźców wspaniale. Ostatnio mijałam na korytarzu grupkę młodzieży, podeszłam i zapytałam, o co chodzi. Okazało się, że oprowadzali nową koleżankę z Ukrainy, pokazywali jej, jak wygląda szkoła i co gdzie się mieści. Również wychowawczyni klasy zaobserwowała bardzo serdeczne przyjęcie – mówi Marzena Kamińska, dyrektorka placówki.
Trójka nowych uczniów z Ukrainy trafiła do Szkoły Podstawowej nr 16 przy ul. Poturzyńskiej.
– Rówieśnicy bardzo ciepło przyjęli swoich nowych kolegów. Szybciutko włączyli sobie Tłumacza Google, żeby móc się z nimi porozumiewać. Na razie dzieci są zadowolone, nie czują się osamotnione. W pierwszych dniach nie sama edukacja jest ważna, ale „wklejenie się” w rzeczywistość szkolną – mówi Ewa Barszcz, dyrektorka placówki. Uchodźcy chodzący do „szesnastki” są rodzeństwem, język polski zna ich tata. Uczniowie dostali zespoły wyrównywania wiedzy oraz dodatkowe zajęcia z polskiego. Szkoła zaoferowała również wsparcie materialne, ale rodzina na razie go nie potrzebuje. – Powiedzieliśmy tacie rodzeństwa, żeby informował nas, gdyby sytuacja się zmieniła. Jesteśmy nauczeni, że trzeba sobie pomagać.
Miasto chce zorganizować także oddziały przygotowawcze.
– Są przeznaczone dla osób, które wymagają dostosowania procesu kształcenia do ich potrzeb i możliwości edukacyjnych, a także dostosowania formy organizacyjnej wspomagającej efektywność ich kształcenia. W Lublinie do tej pory ich nie było. Obecnie trwają prace zmierzające do ich uruchomienia – zapewnia Izolda Boguta z ratusza.
Oddziały przygotowawcze mają powstać póki co w dwóch miejscach: Szkole Podstawowej nr 34 przy ul. Kosmowskiej i Zespole Szkół Ekonomicznych im. Vetterów. W pierwszej z nich mają zostać zorganizowane trzy klasy dla uchodźców: dla dzieci z klas 1-3, 4-6 i 7-8. Według stanu na wczorajsze popołudnie zgłosiło się do nich kilkanaście osób. Ukraińscy uczniowie są także zapisywani do klas ogólnych.
W ZSE im. Vetterów wczoraj do godz. 15 zapisało się 25 chętnych osób do oddziałów przygotowawczych. Pochodzą m.in. z Kijowa, Kowla, Równego, Chersonia i Żytomierza.
– W najgorszej sytuacji są uczniowie, którzy chodzili w Ukrainie do klasy 11, czyli powinni w tym roku zdawać maturę. Nie znając języka polskiego, nie mogą niestety przystąpić do naszego egzaminu, tylko muszą przeczekać przynajmniej rok – mówi Marzenna Modrzewska-Michalczyk, dyrektorka placówki.
Otwarcie oddziałów przygotowawczych w szkole przy ul. Bernardyńskiej jest planowane wstępnie na drugą połowę marca.
- Spacerem po Opolu Lubelskim. Zobacz zdjęcia miasta budzącego się do życia na wiosnę
- Tłumy na Festiwalu roślin doniczkowych. ZDJĘCIA
- Premier Morawiecki odwiedził lubelski hub w Niemcach. Zobacz zdjęcia
- Zostawiają dobytek życia i uciekają przed wojną. Fotorelacja z granicy
- Największa elektrownia atomowa na świecie to zagrożenie dla Polski? To dezinformacja
- Ukraińcy uciekając, nie zapominają o swoich zwierzętach. Zobacz zdjęcia
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?