- Mężczyzna wpadł wczoraj w okolicy dworca PKP w Lublinie - mówi asp. Arkadiusz Arciszewski z lubelskiej policji. - Rozpoznali go operacyjni z VIII komisariatu, poszukujący oszusta, który podając się za policjanta okradał swoje ofiary. Jego wygląd odpowiadał rysopisowi, jaki podawali pokrzywdzeni. Stał on w towarzystwie innego mężczyzny. Jak się później okazało, swojej kolejnej ofiary.
Mieszkaniec Rejowca Fabrycznego zrelacjonował funkcjonariuszom, że został zaczepiony przez mężczyznę, który zaoferował mu 1500 zł w zamian za sprawdzenie czy jego telefon nie jest kradziony. Aby jednak wykonać tą czynność, musieli wybrać się w ustronne miejsce.
38-letni Adam T. trafił do policyjnego aresztu. W organizmie miał blisko 1,3 promila alkoholu. Mieszkaniec Lublina przyznał się, że to nie pierwsze jego oszustwo. W podobny sposób, na początku grudnia b.r. okradł trzy inne osoby.
Jak ustalili funkcjonariusze, mężczyzna podając się za policjanta, nakłaniał swoje ofiary, by przechodzili z nim w ustronne miejsca pod pretekstem sprawdzenia numerów banknotów, telefonów czy przeszukania odzieży. Jego łupem stały się dwa telefony i kilkanaście złotych. Teraz mężczyzna odpowie za swoje postępowanie przed sądem. Dzisiaj o jego dalszym losie zadecyduje prokurator.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?