Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

4. liga: Bug Hanna spadł, ale wierzy, że się utrzyma

Krzysztof Nowacki
Krzysztof Nowacki
Piłkarze Bugu mają nadzieję, że niedługo wrócą do gry na czwartoligowych boiskach
Piłkarze Bugu mają nadzieję, że niedługo wrócą do gry na czwartoligowych boiskach Bug Hanna
W ostatniej kolejce rozgrywek Hummel 4. ligi w tym sezonie największe emocje towarzyszyły meczom w grupie spadkowej. Szanse na utrzymanie przedłużyli sobie piłkarze Bugu Hanna.

Z 10-zespołowej grupy spadkowej z czwartą ligą mogło pożegnać się nawet siedem drużyn! Czwarty w tabeli Kryształ Werbkowice uratowała Chełmianka, która w ostatniej chwili utrzymała się w trzeciej lidze. Z naszego regionu do czwartej ligi spadła natomiast Lublinianka, a z klas okręgowych w tym roku awansuje pięć zespołów (dwie z lubelskiej).

To oznacza, że spadają drużyny z miejsc 5-10. Najwyższą pozycję w tej grupie wywalczyli piłkarze Bugu Hanna, którzy w ostatniej kolejce wygrali na wyjeździe ze wspomnianym Kryształem 2:1. Podopieczni trenera Łukasza Jankowskiego odzyskali piątą lokatę, którą dzień wcześniej stracili na rzecz Sparty Rejowiec Fabryczny (wygrała z Opolaninem Opole Lubelskie 3:2. ).

- Z jednej strony fajnie, że znaliśmy już inne rozstrzygnięcia, ale przez to obciążenie psychiczne było zdecydowanie większe. Wiedzieliśmy, że musimy wygrać w Werbkowicach - mówi szkoleniowiec Bugu.

Pierwsi gola strzelili piłkarze Kryształu i tak zakończyła się pierwsza połowa. - Straciliśmy trochę przypadkową bramkę po rykoszecie. Natomiast sami już wcześniej mieliśmy dwie bardzo dobre okazje. Po przerwie zagraliśmy bardziej ofensywnie, mocniej naciskaliśmy przeciwnika, który zaczął popełniać błędy - twierdzi Jankowski.

W 57. minucie wyrównał Dominik Dąbrowski, a w 82. minucie zwycięstwo zapewnił Dmytro Yanchuk. - Po bramce na 1:1 dostaliśmy jeszcze więcej energii i wiary, że możemy wygrać. Od tego momentu praktycznie nie wychodziliśmy z połowy przeciwnika. Ten fragment meczu napawa optymizmem przed pracą w nowym sezonie. Mam nadzieję, że nadal w czwartej lidze - dodaje trener Bugu.

Patrzą w stronę beniaminków

Zespól z Hanny walczył ambitnie o piąte miejsce, ponieważ daje ono jeszcze szansę na utrzymanie. Stanie się tak, jeśli jeden z beniaminków zrezygnuje z awansu. - Wiosną zdobyliśmy bardzo dużo punktów. Wykonaliśmy znakomitą robotę i nie mamy sobie nic do zarzucenia. Chyba nikt się nie spodziewał, że wskoczymy aż na piąte miejsce - mówi Łukasz Jankowski, który zespół przejął w styczniu, gdy Bug był najsłabszą drużyną w czwartej lidze. Z nim na ławce trenerskiej zespół zdobył 25 punktów w 13 meczach.

Z „okręgówek” awans wywalczyli: Cisowianka Drzewce, Janowianka Janów Lubelski, Łada 1945 Biłgoraj, Ogniwo Wierzbica i Lutnia Piszczac.

- Dochodzą do nas słuchy, że zwycięzca bialskiego okręgu (Lutnia Piszczac - red.) nie będzie zainteresowany awansem. Wtedy szansę otrzyma drugi w tabeli Grom Kąkolewnica, ale oni przed rokiem wygrali ligę i też nie chcieli awansować - mówi Jankowski.

Lubelski Związek Piłki Nożnej wysłał zaproszenia do złożenia dokumentów licencyjnych na grę w czwartej lidze klubom do tego uprawnionym. Nieoficjalnie mówi się, że Lutnia z tego prawa zrezygnuje. Pozostałe ośrodki chcą grać, ale Cisowianka ma problem z boiskiem, ponieważ to w Nałęczowie nie spełnia wymogów.

- Mam nadzieję, że do końca tygodnia dowiemy się, jaka jest nasza przyszłość. Musimy przygotować się do sezonu, poszukać wzmocnień, czy w ogóle utrzymać kadrę - podkreśla Łukasz Jankowski, który chciałby kontynuować pracę w Hannie.
- Pół roku, to krótki czas, ale był bardzo owocny. Pracowało się przyjemnie i widać, że idzie to w dobrym kierunku. Liczę, że zostaniemy w czwartej lidze i utrzymamy kadrę zawodników, którzy mieli największy wpływ na jakość grania i osiąganie wyniki - dodaje trener.

Z czwartej ligi na pewno spadły: Sparta Rejowiec Fabryczny, POM Iskra Piotrowice, Grom Różaniec, Orlęta Łuków i Błękitni Obsza.

Udany finisz Startu

W grupie mistrzowskiej trzeciej porażki w sezonie doznała pewna już wcześniej awansu Świdniczanka. Zespół Łukasza Gieresza przegrał w Kraśniku ze Stalą 2:3. Gospodarze zwycięskiego gola zdobyli z rzutu karnego, którego w doliczonym czasie gry wykorzystał Kamil Król.

Udany finisz sezonu miał Start Krasnystaw, który w ostatnich dniach zdobył wojewódzki Puchar Polski (po wygranej u siebie ze Świdniczanką), a następnie pokonał Stal Poniatowa 2:1 i wskoczył na trzecie miejsce w tabeli.
Drugą pozycję zapewniła sobie Tomasovia Tomaszów Lubelski.

Zmiana formuły

W sezonie 2023/24 IV liga nie będzie już dzielona na dwie grupy i zagra w niej 19 drużyn. LZPN chciałby jak najszybciej rozpocząć rozgrywki, aby zminimalizować liczbę kolejek środowych. Wstępnie liga mogłaby rozpocząć się 5 lub 12 sierpnia.

Wyniki ostatniej kolejki Hummel 4. ligi:

grupa mistrzowska:
Stal Kraśnik - Świdniczanka Świdnik 3:2, Start Krasnystaw - Stal Poniatowa 2:1, Tomasovia Tomaszów Lubelski - Lewart Lubartów 0:0, Granit Bychawa - Huragan Międzyrzec Podlaski 0:2, Gryf Gmina Zamość - Motor II Lublin 4:2
grupa spadkowa:
POM Iskra Piotrowice - Powiślak Końskowola 2:3, Grom Różaniec - Górnik II Łęczna 1:6, Sparta Rejowiec Fabryczny - Opolanin Opole Lubelskie 3:2, Błękitni Obsza - Orlęta Łuków 2:2, Kryształ Werbkowice - Bug Hanna 1:2

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski