Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

4. liga oficjalnie zakończona. Lublinianka awansowała już wcześniej, znamy spadkowiczów

Kamil Wojdat
Kamil Wojdat
fot. lublinianka.eu
Ostatnia kolejka Hummel 4. Ligi nie zmieniła układu tabeli w grupie spadkowej. Wiemy, kto został zdegradowany do klasy okręgowej, bo kto awansował do 3. ligi, wiedzieliśmy już nieco ponad tydzień temu.

Oczywiście mowa o drużynie Lublinianki, która promocję wywalczyła po wyjazdowej wygranej 1:0 nad Kryształem Werbkowice. Radość w zespole „Dumy Lublina” była duża, ale gasiła ją nieco sytuacja w klubie, o której mówił trener Robert Chmura: – Ten mecz był pewnym apogeum. Piłkarze mają zaległości finansowe. Nie komentuję tej sytuacji od pięciu miesięcy. Teraz jest już koniec sezonu, więc chyba czas, aby to zrobić – komentował wtedy szkoleniowiec.

Na zakończenie rozgrywek jego podopieczni mierzyli się z wiceliderem z Kraśnika na jego terenie. Mecz wielkiej stawki, poza ambicjonalną, już nie miał. Przed jego rozpoczęciem piłkarze z Lublina chcąc zamanifestować niezadowolenie z powodu panującej sytuacji w klubie wywiesili transparent: „Awans? Tak! Kasy brak!”. Piłkarze Stali natomiast godnie przywitali triumfatorów 4. ligi, tworząc dla nich mistrzowski szpaler.

W samym spotkaniu do przerwy bramek nie oglądaliśmy, choć sytuacje były. Górę natomiast brał brak skuteczności obu zespołów. – Na początku Lublinianka miała kilka sytuacji, ale przetrwaliśmy pierwsze dziesięć minut i potem zaczęliśmy dochodzić do głosu. Pierwsza połowa była wyrównana – ocenia trener Stali, Dariusz Matysiak.

Po zmianie stron jego podopieczni zaczęli stopniowo zyskiwać przewagę, a efektem była bramka z 76. minuty, kiedy to dośrodkowaniu z rzutu wolnego strzałem głową na gola zamienił Filip Drozd. Początkowo sędzia boczny pokazał pozycję spaloną, ale po chwili główny uznał bramkę (1:0). – Sytuacja z bramką była kontrowersyjna – uważa Robert Chmura. Nieco inny ogląd wydarzeń miał szkoleniowiec kraśniczan. – Widać było, że nasz zawodnik wychodził spoza pleców rywala, zatem gol został zdobyty prawidłowo. Arbiter główny naprawił więc błąd liniowego. W całej sytuacji pojawiły się tylko niepotrzebne emocje – twierdzi trener Matysiak. We wspomnianych emocjach drugą żółtą kartkę, a w konsekwencji czerwoną, obejrzał Tomasz Brzyski i Lublinianka grała od tej pory w osłabieniu.

Koniec końców Stal wygrała, a tym samym na zakończenie sezonu nieco osłodziła sobie nastroje. Choć 2. miejsce już samo sobie jest wynikiem dobrym. – Myślę, że to duży sukces, ale pozostał pewien niedosyt. Choćby dotyczący dwóch meczów z rezerwami Motoru Lublin (1:2, 2:2 – przyp. red.). Jestem jednak zbudowany postawą wszystkich zawodników, którzy nie rozluźnili się przed ostatnim starciem sezonu, mimo że szans na awans już nie było – ocenia szkoleniowiec Stali. – Ten celem będzie w kolejnym sezonie – dodaje.

W nim z Lublinianka i Stal ze już nie zagrają. Jeszcze tydzień temu trener „Dumy Lublina” obawiał się, czy aby na pewno z kwestii pozasportowych Lublinianka w 3. lidze wystąpi. Po upływie kilku dni jest jego zdaniem jednak trochę lepiej. – Sytuacja lekko się zmieniła. Właściciel klubu powiedziała, że postara się szybko spłacić zadłużenie. Włodarze wystąpią też o licencję na 3. ligę. Widzę zatem pewne światełko w tunelu. Teraz czekam na czyny – wyjaśnia szkoleniowiec.

O sprawy wewnątrzklubowe zapytaliśmy też prezesa Lublinianki, Patryka Al-Swaitiego. – Ciężko jest na razie dokładnie powiedzieć jak to wygląda na ten moment, bo dzieje się naprawdę dużo. Sytuacja jest rozwojowa, ale staramy się wszystko uregulować. Myślę, że idziemy w dobrą – komentuje prezes.

Pora na doniesienia z grupy spadkowej. W niej przed ostatnią kolejką wiadomym było, że utrzymają się Gryf Gmina Zamość, Lewart Lubartów i Orlęta Łuków. O ostatnie miejsce walczyły POM Iskra Piotrowice i Sparta Rejowiec Fabryczny. Zwycięsko z tej korespondencyjnej bitwy wyszli ci piersi, którzy pokonali na wyjeździe Huczwę Tyszowce 4:2. Sparta nie podjęła nawet rękawy, bo aby myśleć o szansie na zostanie w 4. lidze nie tylko musiała liczyć na porażkę POM-u, ale sama też musiała wygrać. Tak się nie stało. W jej wyjazdowym meczu z Igrosem Krasnobród padł remis 3:3.

Na fotelu lidera grupę spadkową zakończyły Orlęta Łuków, które w ostatniej serii gier zremisowały 1:1 z Gryfem Gminą Zamość. W Chełmie przegrał natomiast Lewart Lubartów, a dzięki temu punkt Orląt okazał się na wagę złota. – Ocena za sezon generalnie musi być pozytywna. Zadanie zostało wykonane. Jest jednak pewien niedosyt, bo uważam, że mogliśmy grać w grupie mistrzowskiej. Zaważyły cztery mecze na wiosnę, w których zdobyliśmy tylko oczko. Paradoksalnie może jednak grupa spadkowa wyszła nam na dobre, bo drużyna była do końca grała o coś i była pod prądem. Gdybyśmy występowali w grupie mistrzowskiej już od końcówki kwietnia bylibyśmy pewni utrzymania. – wyjaśnia trener Orląt, Dariusz Solnica.

Sztuka utrzymania nie udała się natomiast Lutni Piszczac. Ta grupę spadkową zakończyła na 6. miejscu, choć w ostatnich tygodniach (obok Orląt) była jedną z dwóch najlepszych drużyn (bilans 8-3-1). O spadku natomiast przesądziła pierwsza część sezonu, w której Lutnia wywalczyła tylko 16 punktów (4-4-14).

Z wiosny jestem zadowolony, z jesieni nie. Przed sezonem zdawaliśmy sobie sprawę, że czeka nas walka o utrzymanie, bo odszedł od nas trzon zespołu. Próbowaliśmy uzupełnić kadrę. Zimą było już trochę więcej czasu i nastąpiło gruntowne przebudowanie drużyny, a celem, mimo dużej straty punktowej, było utrzymanie. Nowi zawodnicy podnieśli rękawicę, niewiele zabrakło – podsumowuje trener Lutni, Michał Kwiecień.

Szeregi Hummel 4. Ligi opuszczają też: Sparta Rejowiec Fabryczny, Włodawianka Włodawa, Huczwa Tyszowce, Kłos Gmina Chełm, Hetman Zamość, Igros Krasnobród i Brat Siennica Nadolna.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski