Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Adrian Kostrzewski jednym z nielicznych zawodników Górnika Łęczna, który miał udaną rundę wiosenną

KK
Fot. Lukasz Kaczanowski/Polska Press
Większość piłkarzy Górnika Łęczna ma za sobą nieudaną rundę wiosenną zarówno pod względem drużynowym, jak i indywidualnym. Wyjątek stanowi młody bramkarz zielono-czarnych, Adrian Kostrzewski.

Już 10 czerwca gracze z Łęcznej powrócą do treningów po ponad trzytygodniowych urlopach. Zespół pozna się wtedy z nowym sztabem szkoleniowym, na czele którego od początku miesiąca stoi trener Kamil Kiereś. Na początek zawodnicy przejdą specjalistyczne badania wydolnościowe i szybkościowe, a następnie będą poznawać taktykę na nadchodzący sezon, a także rozgrywać sparingi. Do ligowych zmagań powrócą w ostatni weekend lipca.

Część obecnych piłkarzy łęczyńskiej drużyny jest związanych kontraktami z klubem tylko do 30 czerwca, więc w najbliższym czasie rozstrzygnie się kwestia ich przyszłości w zielono-czarnych barwach. Wkrótce dowiemy się zatem, czy w Górniku dojdzie latem do rewolucji kadrowej, podobnej do tej, która miała miejsce ostatniej zimy. Wówczas zespół zasiliło kilkunastu nowych piłkarzy, którzy w większości przypadków nie spełnili pokładanych w nich nadziei. A drużyna zdobyła zaledwie 12 punktów w 13 meczach i nie zdołała wywalczyć awansu do wyższej klasy rozgrywkowej.

Jednym z nielicznych zawodników mogących zaliczać rundę wiosenną do udanych jest Adrian Kostrzewski, który przybył do Górnika z czwartoligowej Concordii Elbląg. W momencie transferu wydawało się, że wychowanek podwarszawskiego klubu Naprzód Zielonki będzie jedynie zmiennikiem dla swojego konkurenta o miejsce między słupkami, Patryka Rojka. Początkowo tak było, jednak po przegranym 1:6 meczu z Olimpią Grudziądz, w którym Rojek nie ustrzegł się błędów, sztab szkoleniowy zielono-czarnych zdecydował się dokonać roszady w bramce. Od tamtej pory Kostrzewski zaliczył sześć występów z rzędu, zachowując czyste konto w dwóch z nich. Następnie zasiadł na ławce rezerwowych i powrócił do składu na ostatnią kolejkę sezonu z Radomiakiem Radom. Za większość spotkań zebrał pozytywne recenzje i poważny błąd popełnił tylko przeciwko radomianom. Nieudana interwencja nie miała jednak dużego wpływu na wynik meczu, który łęcznianie wygrali 5:2.

- Możliwość gry w Górniku to dla mnie spore wyróżnienie - mówi Kostrzewski. - Trener Franciszek Smuda wstawił mnie na idealny debiut, czyli mecz z Widzewem Łódź. To było dość ważne spotkanie i wydaje mi się, że moja postawa w nim była dość poprawna, co zaowocowało tym, że grałem w następnych kolejkach. Cieszę się z takiego obrotu spraw, gdyż zawsze ciężko pracuje, daję z siebie wszystko na treningach, staram się pomóc tej drużynie i pokazać na boisku to, co potrafię - dodaje były bramkarz UKS SMS Łódź, który pod koniec sierpnia będzie świętował swoje 21. urodziny.

- Adrian zdecydowanie okazał się naszym najlepszym zimowym transferem - przyznaje Piotr Sadczuk, prezes Górnika. - To zawodnik, którego wypatrzył klubowy skaut, Grzegorz Bronowicki. W lutym, oparłem się na jego zdaniu w całości i podpisałem kontrakt z Kostrzewskim na najdłuższy okres jaki był możliwy, czyli dwa lata - dodaje.

W nadchodzącym okresie przygotowawczym Kostrzewski znów będzie rywalizował z Rojkiem o pozycję bramkarza numer jeden w łęczyńskim zespole. A ich pracy będzie się przyglądał nowy trener golkiperów w Górniku, Sergiusz Prusak, który zastąpi w tej roli Przemysława Norko. W trakcie minionego sezonu popularny “Serek” widział w akcji obu bramkarzy zielono-czarnych. Czy jego zdaniem któryś z nich ma większe szanse na zrobienie kariery? - Ciężko powiedzieć. Obaj są bardzo młodzi, a u takich piłkarzy zdarzają się wahania formy - przyznaje Prusak.

Mają licencję

W tym tygodniu Komisja ds. Licencji Klubowych PZPN zdecydowała o przyznaniu Górnikowi licencji na grę w rozgrywkach II ligi w sezonie 2019/2020. We wniosku łęczyńskiego klubu nie stwierdzono żadnych nieprawidłowości w dokumentacji licencyjnej. W podobnej sytuacji jest tylko sześć innych klubów w II lidze. Pozostałe otrzymały licencje nadzorowane.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski