Afera bunga-bunga: sąd uniewinnił Silvio Berlusconiego od dwóch zarzutów

Berlusconi został skazany w 2013 roku, ale rok później wygrał apelację. Instytucja kasacyjna odrzuciła teraz apelację prokuratorów, by rozpocząć nowy proces. Adwokat Berlusconiego, profesor Franco Coppi przyznał, że brakuje dowodów na to, że osoba, z którą były premier uprawiał seks jest nieletnia.

Berlusconi był oskarżony o to, że podczas słynnych jego orgii, nazywanych bunga-bunga, płacił za seks nieletnim prostytutkom. We Włoszech płacenie za seks jest karalne. Berlusconi utrzymywał, że nie wiedział, iż jedna z uczestniczek imprez Karima el-Mahroug, znana pod pseudonimem Ruby, była niepełnoletnia (miała wtedy 17 lat).

Afera imprez bunga-bunga urządzanych przez Berlusconiego w jego posiadłościach wybuchła w 2011 roku. Media na całym świecie opisywały szczegóły uczt u Berlusconiego z udziałem prostytutek, modelek, celebrytek telewizyjnych. Imprezy te - jak zeznawały ich uczestniczki - kończyły się często uprawianiem seksu przez premiera Włoch z uczestniczkami. Berlusconi miał zapraszać na orgie także swoich znajomych. Polityk domagał się też zwolnienia Ruby, by – jak twierdził później prokurator – ukryć intymne kontakty jakie ich łączyły.

W zeszłym tygodniu polityk skończył odbywanie kary zastępczej za oszustwa podatkowe w postaci prac społecznych w ośrodku dla chorych na Alzheimera. Berlusconiego nie było w sądzie, kiedy ogłaszano wyrok. Przeciw niemu toczą się jeszcze dwa inne procesy - o składanie fałszywych zeznań w procesie bunga-bunga oraz o przekupienie świadków. Berlusconi po wygranej chce na nowo poświęcić się polityce mimo, że popularność jego partii Forza Italia dramatycznie spadła w ostatnim czasie.

Berlusconi zapowiada, że teraz będzie mógł całkowicie poświęcić się polityce. Popularność medialnego krezusa spada na łeb na szyję. Ne jego partię Forza Italia gotowych jest głosować zaledwie 12 proc. ankietowanych.