Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Afera solna: Lubelski sanepid w gotowości

FAJ
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne sxc.hu
- Jesteśmy w gotowości. Czekamy na ustalenia i decyzje Głównego Inspektora Sanitarnego - poinformował Piotr Pietura, kierownik działu żywności Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Lublinie. - Poleciliśmy też powiatowym stacjom, by sprawdziły czy w hurtowniach z Lubelszczyzny nie ma soli pochodzącej z podejrzanego źródła - wyjaśnił.

I uspokaja, że na razie nie ma sygnałów, by niejadalna sól była używana w naszym regionie. - Ze względu na odległość od woj. kujawsko-pomorskiego i wielkopolskiego prawdopodobieństwo nie jest zbyt duże, ale oczywiście istnieje - powiedział Pietura.

O co chodzi? CBŚ i poznańska prokuratura ujawniły, że trzy firmy - dwie z województwa kujawsko-pomorskiego i jedna z woj. wielkopolskiego - mogły sprzedawać miesięcznie tysiące ton niejadalnej soli. Proceder mógł trwać nawet 10 lat.
Policjanci chcą teraz dotrzeć do wszystkich firm, które mogły kupować rzekomą sól spożywczą - czyli m.in. do producentów wędlin czy serów.

W tej sprawie zatrzymanych zostało do tej pory pięć osób. Zatrzymani od kilkunastu lat współpracowali z firmą z Włocławka produkującą i oferującą m.in. niejadalną sól wypadową, stosowaną w przemyśle chemicznym i energetycznym, a także do zimowego utrzymania dróg. Z ustaleń CBŚ wynika, że firmy trudniące się nielegalnym procederem mogły rocznie zarabiać nawet 6 mln zł. Kupowały sól wypadową po ok. 30 zł za tonę i sprzedawały jako spożywczą po ok. 300 zł.


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski