To był drugi domowy mecz podopiecznych trenera Krzysztofa Szewczyka we własnej hali. Tydzień wcześniej lublinianki przegrały jednak z Panathinaikosem Ateny 38:51. Spotkanie z Serbkami akademiczki rozpoczęły z dużą wolą walki. Chwilę po rozpoczęciu pierwsze punkty po szybkiej akcji zdobyła Natasha Mack. Po chwili bliska przechwytu była Magdalena Ziętara.
Rywalki szybko jednak ostudziły zapał gospodyń. W 2. minucie za trzy punkty przymierzyła Tina Jakovina, a w połowie kwarty indywidualna akcja przyniosła punkty Chelsie Hall i Crvena w tym momencie prowadziła 15:6.
Koszykarki AZS UMCS miały duże problemy ze zdobywaniem punktów. Ich niemoc rzutowa trwała trzy minuty, aż w końcu z dystansu przymierzyła Nia Clouden. Pierwszą kwartę lubelski zespół przegrał jednak różnicą siedmiu punktów (15:22).
W drugiej części skuteczność także pozostawiała wiele do życzenia, ale już z obu stron. Akademiczki miały jednak w swoich szeregach Clouden, która jako jedyna zdobywała punkty przez niemal pięć minut. Amerykanka rzuciła w krótkim okresie 10 punktów, a AZS UMCS zbliżył się na dwa oczka (25:27).
Serbki cały czas jednak pozostawały na prowadzeniu. Dopiero dwie akcje zakończone celnymi rzutami Emilii Kośli pozwoliły gospodyniom doprowadzić do remisu (35:35 w 18. minucie). A ponieważ zawodniczki Crveny przez ponad trzy ostatnie minuty drugiej kwarty nie potrafiły zdobyć punktów, na przerwę lublinianki zeszły już przy prowadzeniu 44:35.
W drugiej połowie rywalki nie znalazły sposobu na zespół Krzysztofa Szewczyka, chociaż akademiczki długo nie potrafiły powiększyć swojej przewagi. Udało się to dopiero w połowie trzeciej kwarty, gdy AZS UMCS odskoczył na 14 punktów (54:40), a pod koniec tej części na 21 punktów (62:41). W ostatnich 10 minutach nic się już w obrazie gry nie zmieniło i lubelska drużyna odniosła przekonywujące zwycięstwo.
A już w sobotę AZS wróci do walki w lidze i przed własną publicznością zmierzy się z AZS Politechnika Poznań. Drużyna z Wielkopolski na początku sezonu legitymuje się bilansem jednej wygranej (z najsłabszym w stawce MKS Pruszków) i trzech porażek (z Polonią Warszawa, Zagłębiem Sosnowiec i Ślęzą Wrocław). Liderką ekipy z Poznania jest Alesia Sutton, która zdobywa średnio 15,5 pkt oraz notuje sześć asyst i 4,5 zbiórki.
W sobotę w składzie lubelskiego zespołu powinna zadebiutować nowa zawodniczka, Katarina Zec. Serbka występowała ostatnio w hiszpańskim Kutxabank Araski. W meczu pucharowym z Crvena nie mogła jeszcze zagrać ze względów proceduralnych.
25-letnia reprezentantka Serbii w rozgrywkach hiszpańskiej ekstraklasy wystąpiła w 30 meczach i średnio zdobywała 7,2 pkt/mecz. - Jest doświadczoną zawodniczką, która może występować na pozycjach obwodowych. Już wcześniej przykuła naszą uwagę, a teraz pojawiła się okazja jej pozyskania – mówi trener, Krzysztof Szewczyk.
Polski Cukier AZS UMCS Lublin – Crvena Zvezda MTS 83:57 (15:22, 29:13, 22:10, 17:12)
AZS UMCS: Clouden 22, Mack 17, Kośla 13, Trzeciak 9, Stanacev 9, Kuczyńska 7, Winkowska 4, Ziętara 2, Zając, Paulsson. Trener: Krzysztof Szewczyka
Crvena: Hall 17, Jakovina 10, Bogicevic 6, Miseljic 6, Colic 6, Katanic 4, Bojovic 3, Aifuwa 3, Zecevic 2, Naumcev, Corto, Nedeljkov. Trener: Dragan Vukovic
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
