Aktualizacja. Uczniom z Przewodowa będzie udzielona pomoc psychologiczna

Ewa Byra rano w środę (16 listopada) poinformowała, że lekcje miały odbywać się w trybie stacjonarnym, ale nie wiadomo ilu uczniów przyjdzie do szkoły.

- Ilu uczniów będzie uczestniczyło w zajęciach jest mi trudno powiedzieć, bo niewątpliwie będzie to przeżycie dla dzieci. Na dzisiaj zaplanowana jest również pomoc psychologiczna uczniom – poinformowała PAP dyrektorka.

W szkole ma być przewaga zajęć z psychologiem.

- Planujemy normalne zajęcia dydaktyczne, ale z przewagą wsparcia psychologicznego" – powiedziała. Jak wyjaśniła, zajęcia z wychowawcami, pedagogiem szkolnym i z psychologami z poradni psychologiczno-pedagogicznej zaplanowane są na cały tydzień - zapewniła w rozmowie z PAP-em.

Po wsparcie psychologiczne będą mogli zgłosić się mieszkańcy.

Dyrektorka przyznała, że to trudny czas dla społeczności szkolnej, ponieważ w wybuchu zginął mąż jednej z pracownic.

Szkoła w Przewodowie liczy 71 uczniów, w tym 15 przedszkolaków.

Skontaktowaliśmy się ok. godz. 10 z sekretarzem gminy Dołhobyczów - Stanisławem Staszczukiem i dowiedzieliśmy się, że z powodu niskiej frekwencji uczniów zajęcia lekcyjne nie odbywają się.

- Cały Przewodów tej nocy nie spał, dlatego też tak mało uczniów pojawiło się dziś (16 listopada) w szkole - poinformował.

Dla potrzebujących jest możliwość skorzystania z pomocy psychologicznej.

- Podjęliśmy decyzję o zamknięciu szkoły i odwołaniu zajęć dzisiaj w szkole w Przewodowie. Po pierwsze, z tego względu, że nie było za bardzo możliwości dowiezienia dzieci, a drugą kwestią było to, że na miejscu znajduje się dużo dziennikarzy i funkcjonariuszy - nie chcieliśmy narazić dzieci na traumę - powiedział dla PAP-u Grzegorz Drewnik, wójt gminy Dołhobyczów.