Ograniczenie prędkości do 40 km/h miało być urzędniczym sposobem na uniknięcie wypadków i pozwów o zwrot pieniędzy wydanych na naprawę uszkodzonych samochodów. Pytając, kiedy zostanie przywrócone dotychczasowe oznakowanie, usłyszeliśmy, że kierowcy muszą uzbroić się w cierpliwość.
- Ograniczenie przestanie obowiązywać dopiero po remoncie al. Witosa, na który jak na razie nie ma pieniędzy. W budżecie na ten rok nie przewidziano funduszy na ten cel - mówił nam Karol Kieliszek z biura prasowego Urzędu Miasta. - Ponieważ zima naruszyła jednak jej nawierzchnię, będziemy musieli znaleźć na to nowe środki.
Kieliszek tłumaczył, że na remont ulicy Witosa potrzebny będzie milion złotych. Dodawał, że pieniądze te miasto pozyska z oszczędności na tegorocznych przetargach.
- Przy kolejnych przetargach środki na remont al. Witosa będą sukcesywnie odkładane - dodał, zaznaczając, że będzie to kwestia co najmniej kilku miesięcy.
Wbrew tym zapewnieniom kilka dni temu zdjęto ograniczenia i po Witosa znowu jeździmy 70 kilometrów na godzinę. Jak to możliwe?
- Pieniędzy na remont wciąż nie ma. Dziury powstałe po zimie przy Witosa załatano natomiast ze środków przeznaczonych na bieżące utrzymanie dróg - powiedział nam w czwartek Karol Kieliszek.
Ograniczenie z powodu złej nawierzchni wciąż obowiązuje za to przy ulicy Głuskiej. Największe ubytki w jezdni zaznaczono tam nawet słupkami. Generalny remont tej drogi zaplanowano jeszcze na ten rok.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?