Informację o zdarzeniu, które miało miejsce w Zarządzie Dróg Powiatowych w Rykach, otrzymaliśmy od jednego z mieszkańców. Kulisy zajścia wytłumaczył nam dyrektor, Bartłomiej Kępka.
- W czwartek otrzymałem sygnał, że ktoś z moich pracowników może być pod wpływem alkoholu. Dodatkowo, osoba której ta informacja dotyczyła, zadzwoniła do mnie i bełkotała do słuchawki. Nie pozostało mi nic innego, jak zwołać wszystkich pracowników i wezwać policję aby sprawdziła stan trzeźwości - wyjaśnia dyrektor ryckiego ZPD.
Policyjną interwencję w Zarządzie Dróg Powiatowych, potwierdził nam również oficer prasowy ryckiej policji podkomisarz Jacek Wójcik.
Okazało się, że w grupie kilkunastu osób, które zostały przebadane na obecność alkoholu dwie były pod jego wpływem. Jeden z kierowników miał blisko 0,74 promila, natomiast pracownica księgowości prawie 2 promile.
- Z uwagi na długoletni staż pracy dałem tym państwu wybór, pomiędzy zwolnieniem dyscyplinarny, a rozwiązaniem umowy za porozumieniem stron. Oboje zdecydowali się na drugie rozwiązanie i już u nas nie pracują - dodaje Kępka.
O komentarz do sprawy poprosiliśmy starostę ryckiego, Stanisława Jagiełłę.
- Przykra sytuacja, że coś takiego miało miejsce. Jednak myślę, że będzie to nauczka dla wszystkich, że do pracy przychodzimy po to żeby pracować, a nie po to żeby szukać rozrywek. Cieszy mnie również fakt, że tak zdecydowanie zareagował dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych - wyjaśnił Jagiełło.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?