Jak sama mówi o sobie, urodziła się w biednej rodzinie chłopskiej.
- Było nas pięcioro, a przed wojną bieda taka, że trudno to sobie dziś wyobrazić. Ale śpiewanie było w naszym domu na co dzień. Mama śpiewała nawet wtedy, gdy nie było co jeść. Za wsze chodziłam z nią na darcie pierza, na zabawy i wesela. Większość pieśni, które śpiewam, pamiętam z lat młodości - wspomina dziś pani Aniela.
Jej działalność artystyczna zaczęła się na początku lat siedemdziesiątych ubiegłego wie ku. Wtedy domy kultury, muzea organizowały sporo konkursów i wystaw związanych z plastyką obrzędową. W 1971 r. pani Sulowska zdobyła pierwszą nagrodę w konkursie na wielkanocną plastykę obrzędową. Rok później Wojewódzki Dom Kultury w Lublinie przyznał jej pierwszą nagrodę za pisanki. Z czasem została przyjęta do Stowarzyszenia Twórców Ludowych w Lublinie. W tym roku obchodzi 40-lecie swojej pracy jako ludowa artystka.
- Pani Aniela teraz bardzo chętnie bierze udział w zajęciach i warsztatach folklorystycznych, organizowanych przez placówki kultury dla dzieci i młodzieży szkolnej. Jest skarbnicą wiedzy o dawnych obrzędach ludowych w regionie. Bierze udział w konkursach, wystawach i przeglądach zarówno plastycznych, jak i śpiewaczych - mówi Lidia Try ka, instruktor do spraw folkloru Janowskiego Ośrodka Kultury.
Bogaty repertuar pieśni ludowych pani Anieli to przede wszystkim przyśpiewki weselne, wielkopostne, pogrzebowe, kościelne, pastorałki i ballady. Jako śpiewaczka ludowa wielokrotnie występowała na przeglądach i festiwalach, między innymi w Opatowie, Janowie Lubelskim, Tarnobrzegu, Lublinie, Bara nowie Sandomierskim czy na festiwalu ogólnopolskim w Kazimierzu nad Wisłą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
