ANR ogłosiła konkurs na prezesa stadniny w Janowie. Wcześniejsi odwołani "za złodziejstwo"?

Kandydaci muszą przesłać swój życiorys, mieć wyższe wykształcenie (nauki rolnicze, ekonomiczne lub prawne) i co najmniej siedmioletni staż pracy na stanowisku kierowniczym. Zgłoszenia będą przyjmowane do 30 maja. Następnie odbędą się rozmowy kwalifikacyjne. ANR zastrzega, że może zakończyć konkurs bez wskazania zwycięzcy.

Tymczasem, jak podaje Polskie Radio za Polską Agencją Prasową, w środę minister rolnictwa, Krzysztof Jurgiel powiedział, że odwołani w lutym prezesi stadnin w Janowie Podlaskim i Michałowie zostali zwolnieni "za złodziejstwo".

„Za złodziejstwo zwolniłem, nie za niefachowość” – cytuje Jurgiela Polskie Radio.

Przypomnijmy, że jeszcze w lutym Agencja Nieruchomości Rolnych tłumaczyła, że jedną z przyczyn zwolnienia Marka Treli była niegospodarność. Na początku marca minister rolnictwa i prezes ANR skierowali do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez prezesa. Śledztwo w tej sprawie wszczęła Prokuratura Okręgowa w Lublinie.

Podczas środowego posiedzenia komisji rolnictwa, minister Jurgiel tłumaczył, że NIK, nadzór właścicielski i organy ścigania stwierdziły szereg nieprawidłowości w funkcjonowaniu stadniny w Janowie pod kierownictwem Treli. Jurgiel, powołując się na wyniki kontroli, mówił, że działalność stadniny w zakresie hodowli koni przynosiła straty, a na miejscu nie był zatrudniony na podstawie stałej umowy o pracę weterynarz. Zaznaczył także, że stwierdzono nieprawidłowość w umowie najmu mieszkania miedzy spółką a prezesem, a także m.in. nieterminowe regulowanie zobowiązań stadniny.

"Nie będę się tłumaczył z faktów, które przedstawiły organy kontrolne. Ja nie dokonywałem oceny, tylko przedstawiłem fakty. (...) Mówię o zarządzaniu, o złodziejstwie.(...) Mój obóz polityczny nie będzie tego tolerował. Panowie za 8 zł za rybę szukaliście winnego ministra, bo za 8 zł rybę kupił, a tu miliony wypadają" - cytuje Jurgiela Polskie Radio. Minister powiedział też, że "nie kwestionuje wiedzy pana Treli, ale skoro organy ścigania i NIK stwierdzają niegospodarność, bez rachunku wynajmowanie lokali, wbrew przepisom, to o czym tu mówić". "To ja mam jako minister (...) trzymać facetów, którzy z działalności na majątku państwowym organizują sobie lekkie życie?" - pytał Jurgiel.

Krzysztof Jurgiel zapowiedział, że w najbliższym czasie powstanie program rozwoju stadniny w Janowie Podlaskim. Ministerstwo powoła też Radę ds. Hodowli Koni.

Aktualnie pełniącym obowiązki prezesa janowskiej stadniny jest Marek Skomorowski, działacz Solidarnej Polski. W ubiegłym tygodniu Skomorowski "oddał się do dyspozycji" ministra rolnictwa ze względu na "nagonkę medialną". Odkąd objął on stanowisko szefa stadniny, w Janowie padły dwie klacze należące do żony perkusisty The Rolling Stones, Shirley Watts: Amra i Preria. Watts zabrała już swoje pozostałe dwie klacze z Janowa. Zapowiedziała też, że złoży pozew przeciwko „polskim urzędnikom rządowym".

- Zamierzam ich pozwać za to jak traktowali moje klacze. Trzymali mnie także w niewiedzy - powiedziała Angielka gazecie "The Guardian". Dodała też, że powodem śmierci klaczy Amra było to, że koń był przewieziony z warszawskiej kliniki (gdzie urodziła) do Janowa zaledwie trzy dni po porodzie.

Będzie konkurs na nowego prezesa stadniny w Janowie Podlaskim. Nie będzie nim Marek Trela
Shirley Watts zabrała swoje klacze z Janowa Podlaskiego
Janów Podlaski: ANR chce zmian w umowie ws. aukcji Pride of Poland, a Shirley Watts idzie do sądu