Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Artur Gadzicki (AZS UMCS Lublin Futsal Team): Ten sezon służy ograniu

Karol Kurzępa
Fot. Łukasz Kaczanowski
Rozmawiamy z trenerem Arturem Gadzickim, trenerem AZS UMCS Lublin Futsal Team, czyli popularnych "Dzików", które rywalizują w południowej grupie I ligi futsalu.

Za wami przekonujące zwycięstwo 7:2 nad Berlandem Koprachcice. O ile po pierwszej połowie tego meczu prowadziliście tylko jedną bramką, to po przerwie wyraźnie pokazaliście który zespół jest lepszy.
W pierwszej części meczu nie wykorzystaliśmy wielu sytuacji, a już wtedy mogliśmy uspokoić naszą grę. Gdybyśmy mieli więcej zdecydowania w momentach, gdy wychodziliśmy dwóch na jednego lub trzech na dwóch, to pewnie grałoby się nam dużo łatwiej. Natomiast cieszy to, że w drugiej połowie worek z bramkami się otworzył i byliśmy skuteczni.

Jak możecie ocenić dotychczasowe występy w obecnym sezonie?
Ciężko ocenić trwające rozgrywki. Po prostu przygotowujemy się do kolejnych spotkań. Wiadomo, że mamy ruchomą kadrę i z niektórych zawodników mogę korzystać regularnie, a z części w mniejszym wymiarze. Na pewno cieszą kolejne minuty młodych graczy, którzy dołączyli do zespołu w tym roku. Chłopcy nie odpuszczają i potrafią udźwignąć również mecze, w których trzeba więcej walczyć, popracować łokciami czy też poprzepychać się.

Jednak trzon zespołu pozostaje niezmienny od kilku lat i drużynę w ryzach trzymają Boniaszczuk czy Walęciuk.
Zgadzam się, że póki co oni jeszcze wiodą prym, ale przy nich młodsi zawodnicy mogą się ogrywać i zdobywać doświadczenie. Gdybyśmy bazowali wyłącznie na młodych graczach to byłoby na pewno bardzo trudno.

Jaki jest realny cel na trwający sezon?
Szczerze mówiąc, to nie stawiamy sobie żadnego. Gdybym nie miał ruchomej kadry i mógł korzystać ze wszystkich w każdym meczu, to pewnie bilibyśmy się o dość wysoką pozycję w górnej część tabeli. Natomiast ten sezon jest głównie po to, by ograć zawodników, którzy dołączyli do zespołu i dadzą nam stabilizację w kolejnych latach. Przed trwającymi rozgrywkami doszło do nas ośmiu graczy. Bywały wyjazdowe mecze, w których na parkiecie było tylko trzech zawodników z ukończonym wiekiem młodzieżowca. Także zmian jest dużo.

Są szanse na rozwój futsalu w Lublinie?
Z pewnością, zwłaszcza w momencie, gdy będzie zaplecze w postaci drugiej ligi lubelskiej, która ma wystartować w tym roku. Na bazie zespołów i zawodników, którzy będą tam występować i koncentrować się bardziej na futsalu, aniżeli trawiastych boiskach, będzie można coś budować.


Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski