Artur Renkowski (trener Podlasia Biała Podlaska): Potencjał klubu ciągle rośnie

Jak w kilku zdaniach ocenia pan sezon 2023/24, który zakończyliście na szóstym miejscu?
Artur Renkowski (trener Podlasia Biała Podlaska): Przed startem rozgrywek zakładaliśmy, że osiągnięcie podobnego miejsca, czyli piątego z zeszłego sezonu i ilości punktów (55) będzie niezłym wynikiem, zakładając że liga była zdecydowanie silniejsza niż w poprzednim sezonie. Wynik jest niemal identyczny, bo zdobyliśmy punkt mniej niż w poprzednich rozgrywkach. Jednak jesteśmy ambitni i po 22. kolejce po której traciliśmy trzy punkty do drugiego miejsca liczyliśmy, że do końca będziemy trzymali się czołówki. Niestety dopadł nas spory kryzys wynikowy. przez co było to niemożliwe, więc najważniejsze jest wyciągnięcie lekcji z rundy wiosennej, bo mogliśmy kilka rzeczy zrobić lepiej.

W minionej kampanii zarówno jesienią, jak i wiosną, przechodziliście kryzys. Z czego to wynikało?
W rundzie jesiennej dość szybko zmieniliśmy ustawienie i szukaliśmy w trakcie rozgrywek jak najlepszego ustawienia pod atuty naszych zawodników i trochę zajęło, żeby nowi zawodnicy weszli na pełne obroty. Z kolei w zimowym okresie przygotowawczym chcieliśmy zmienić obraz naszego zespołu na bardziej dominującego z piłką, jednak od pewnego momentu drugiej rundy ewidentnie mieliśmy problemy z przekuwaniem posiadania piłki i wchodzenia w pole karne na zdobywanie bramek. Do tego pojawiły się błędy indywidualne, które wcześniej nam się nie zdarzały i ciężko było wyjść z trudnego momentu. Pod koniec sezonu zmieniliśmy ustawienie, wiedząc, że już wiele nie poprawimy w tym sezonie i graliśmy bardziej bezpośrednio, pragmatycznie, co przełożyło się na zwycięstwa w czterech z pięciu ostatnich meczów ligowych.

Lepiej punktowaliście w gościach niż u siebie. Dlaczego?
Nigdy nie ma zerojedynkowej odpowiedzi. Zazwyczaj drużyny grające na wyjeździe grają ostrożnie, nie chcąc się otworzyć, a my gramy zawsze na własnych zasadach i często było widać, że przecinicy nie spodziewali się, że przyjedzie przeciwnik i będzie chciał odbierać piłkę wysoko i dawać jak najmniej miejsca i czasu przeciwnikowi na ich terenie. Działa to również w drugą stronę, bo często na naszym boisku przeciwnicy pragmatycznie podchodzili do spotkania i czekali na swoje okazje, a my mieliśmy inicjatywę której nie przekuwaliśmy na bramki.

O co powalczycie w następnym sezonie i w kolejnych latach?
Można powiedzieć, że ugruntowaliśmy sobie pozycję za ścisłą czołówką trzeciej ligi i ciągle budujemy swoją markę jako klub, bo dopiero teraz coraz więcej ludzi z piłki, że w Białej Podlaskiej można tworzyć dobre widowiska i osiągać niezłe wyniki. Nie ma co ukrywać, że jeśli chcemy powalczyć o coś więcej to musimy się wzmocnić jakościowo w każdej formacji, a wtedy wierzę, że będzie nas stać na jeszcze więcej.

Czy druga liga w Białej Podlaskiej jest realna?
Na ten moment nie jesteśmy w stanie rywalizować finansowo z potentatami tej ligi, ale potencjał klubu ciągle rośnie i mamy dobrą opinię wśród zawodników w naszej lidze. To co roku przyciąga coraz lepszych zawodników do klubu, dzięki czemu możemy myśleć o coraz większych celach sportowych.

Niedawno przedłużył pan kontrakt do końca czerwca 2025 roku. Odbiera pan to jako duży kredyt zaufania, czy nagrodę za ciężką pracę z zespołem?
Od początku naszej współpracy zakładaliśmy trzyletni projekt, w którym trzeci rok miał być najlepszy i do tego dążymy. Mogę jedynie podziękować zarządowi za zaufanie i chęć dalszej współpracy, a następnie robić wszystko, aby po tym roku klub był zadowolony z tej decyzji.

Jak będzie wyglądała kadra Podlasia na nadchodzącą kampanię?
Zakładamy, że około dziesięciu zawodników opuści drużynę oraz podobna ilość tranfserów będzie przychodzących. Nie chcemy jedynie zwiększać rywalizacji, ale zwyczajnie podnieść jakość zespołu, dlatego już od dłuższego czasu planowaliśmy ruchy do naszego klubu i niedługo będą komunikaty, jakie ruchy kadrowe przeprowadzimy.

Jak będzie wyglądał okres przygotowawczy?
Wracamy do treningów 1 lipca. Planujemy cztery gry kontrolne.