Atak na Egipcjan prowadzących lokal z kebabem w Krasnymstawie. Wojewoda zabrał głos i zapowiedział, że zje tam obiad

Tym samym wojewoda odniósł się do wydarzeń, jakie w zeszłym tygodniu rozegrały się barze z kebabem w Krasnymstawie. Właściciele Mina i Wafik narodowości egipskiej padli ofiarą dwóch chuliganów, którzy zniszczyli im sprzęt w lokalu i pobili jednego z nich. Dokonując napaści mieli krzyczeć: „Nie chcemy was tu” i „Polska dla Polaków”, co jawnie wskazywałoby na to, że akt przemocy ma charakter rasistowski.

Egipcjanie usłyszeli też, że są terrorystami i islamistami, chociaż należą do kościoła katolickiego obrządku koptyjskiego.

Bandyci zostali zatrzymani przez policję. Postawiono im zarzut przestępstwa z nienawiści. - Sprawdzimy, czy zdarzenie miało charakter rasistowski - informuje Jerzy Ziarkiewicz z zamojskiej prokuratury. Okazało się, że chuligani byli dobrze znani funkcjonariuszom. Jak powiedział nam Marek Kulibab z krasnystawskiej policji, w przeszłości obaj byli skazani a jeden z nich odsiadywał wyrok. Teraz będą odpowiadali z wolnej stopy, bo zastosowano wobec nich dozór policyjny.

- Nie zgadzam się z tym, ktoś jest skazany, znowu popełnia przestępstwo i odpowiada z wolnej stopy? Przecież to recydywa, więc bandyci powinni siedzieć w areszcie, a nie pozostawać na wolności - grzmiał wojewoda Czarnek. - To tylko pokazuje, jak niedoskonały jest jeszcze nasz wymiar sprawiedliwości, na szczęście przez dwa lata udało się już i tak wiele naprawić - dodał.

Wojewoda przed briefingiem spotkał się z komendantem wojewódzkim policji w Lublinie Robertem Szewcem, pełnomocnikiem ds. ochrony praw człowieka Edytą Nają i komendantem powiatowym z Krasnegostawu Wiolettą Pawluk. - Zgodnie uznaliśmy że policja okazała się skuteczna, bo przestępcy zostali ujęci - zakomunikował Czarnek.

Wojewoda solidaryzując się z Egipcjanami zapowiedział, że w piątek zje u nich w lokalu obiad. Być może będzie to kebab.