Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Atmosfera była niesamowita. Oto zdjęcia kibiców na derbach Lubelszczyzny. Zdjęcia

Krzysztof Nowacki
Krzysztof Nowacki
Wojciech Szubartowski
14 tysięcy kibiców na trybunach Areny Lublin, w tym 1700 fanów z Łęcznej, stworzyło z piłkarzami Motoru i Górnika atmosferę dużego sportowego święta. Zobacz naszą galerię z derbów Lubelszczyzny, które na pewno przejdą do historii sportu w regionie.

Lubelski stadion wypełnił się po brzegi. Wszyscy przez 90 minut głośnym dopingiem wspierali swoje drużyny. Po pierwszej, nieco sennej połowie, w drugiej części derby rozkręciły się na dobre. Rywalizujące zespoły dążyły do strzelenia bramki, ale stroną wyraźnie przeważającą byli gospodarze.

Motor Lublin - Górnik Łęczna. Bohaterem derbów został bramkarz

Goście mieli jednak w bramce Macieja Gostomskiego, który zamurował dostęp do własnej siatki. Bronił sytuacje sam na sam i strzały z najbliższej odległości. - Tak szczerze, to sam nie wiem, jak on to wybronił – mówił o jednej z tych sytuacji trener Górnika, Ireneusz Mamrot.
- Ja tylko staram się dobrze wykonywać swoją pracę – odpowiadał skromnie golkiper zielono-czarnych.

Piłka nożna nie zawsze jednak jest sprawiedliwa. Chociaż, to Motor był bliższy strzelenia gola, to wystarczyła jedna akcja gości, żeby Egzon Kryeziu pokonał Łukasza Budziłka, a sektor kibiców z Łęcznej oszalał z radości. - Jestem dumny i cieszę się. Widzieliśmy ilu jest kibiców i wiemy, jak ważne są derby. Ta wygrana bardzo nas cieszy – przyznał słoweński pomocnik Górnika.

Piłkarze Motoru i trener Goncalo Feio nie kryli rozczarowania porażką. - Zagraliśmy bardzo dobry mecz, ale nie wykorzystaliśmy swoich sytuacji. Nie powiem, co czujemy, bo nie wypada. Nazwijmy to uczucie rozgoryczeniem i złością. Jak byśmy mogli, to raz jeszcze zagralibyśmy ten mecz - przyznał Piotr Ceglarz, kapitan lubelskiej drużyny.

Kibice na derbach Lubelszczyzny. Komplety na kolejnych meczach?

Szkoleniowiec Motoru ma nadzieję, że kibice mimo wszystko docenią postawę jego piłkarzy i na następnych domowych meczach także zapełnią trybuny Areny. - Ta drużyna na to zasługuje - stwierdził Goncalo Feio.

W 2010 roku piłkarze Górnika, wśród których obecny był dzisiejszy dyrektor sportowy łęczyńskiego klubu, Veljko Nikitović, wygrali w Lublinie 2:0. 13 lat później zielono-czarni znowu zgarnęli komplet punktów. Ale sobotni mecz na Arenie Lublin zostanie na długo zapamiętany przede wszystkim, jako piłkarskie święto na Lubelszczyźnie i zapewne największe sportowe wydarzenie w Lublinie w 2023 roku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski