Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Auto wypadło z drogi, zawisło nad rzeką i spłonęło

JN
policja
56-letni kierowca forda cudem przeżył, po tym jak jego auto wypadło z drogi, zawisło nad rzeką i zapaliło się. Mężczyzna był pijany. Udało mu wydostać z samochodu.

Do wypadku doszło w sobotę około 23:00 w Woli Skromowskiej w powiecie lubartowskim. Kierujący samochodem ford, 56-letni mieszkaniec powiatu łukowskiego prawdopodobnie jechał za szybko, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w bariery energochłonne.

- Auto ocierając się o barierki przejechało kilkanaście metrów a następnie dachowało wypadając z trasy na nasyp mostu na rzece Tyśmienica. Rozbity ford omal nie wpadł do rzeki. Chwilę potem stanął w płomieniach - relacjonuje Grzegorz Paśnik z policji w Lubartowie.

Mężczyźnie udało wydostać się z samochodu. Trafił do szpitala z licznymi poparzeniami. Miał w organizmie 1,3 promila alkoholu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski