Był poniedziałek około godz. 16. Przy ul. Centralnej w Puławach zatrzymał się autobus Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego. Próbowała z niego wysiąść 40-letnia kobieta.
- Kierowca niespodziewanie jednak ruszył i zamykając drzwi przyciął nimi część ubrania pasażerki - relacjonuje mł. asp. Marcin Koper z Komendy Powiatowej Policji w Puławach.
Autobus ruszył ciągnąc kobietę za sobą. Po kilku metrach kierowca, słysząc jej krzyki, spojrzał w lusterko i się zatrzymał.
- Kierowca składa szczegółowe wyjaśnienia, a my badamy całą sprawę. Na pewno będziemy chcieli nawiązać kontakt z poszkodowaną. Na razie to jedyne, co mogę powiedzieć - ucina Henryk Mizak, prezes Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego w Puławach.
Policjanci są bardziej stanowczy. - Prowadzący autobus na pewno nie zrobił tego umyślnie, ale nie powinien zamykać drzwi do momentu aż się upewni, że wszyscy pasażerowie bezpiecznie opuścili pojazd - ocenia mł. asp. Marcin Koper.
Kierowca nie ma jeszcze postawionych zarzutów. Najprawdopodobniej odpowie za spowodowanie wypadku.
Takie wypadki się zdarzają
Sytuacja, gdy kierowca przycina drzwiami pasażera, zdarza się też innym przewoźnikom.
W 2006 r. opisywaliśmy wypadek Jana Starczewskiego, którego kierowca lubelskiego MPK zakleszczył, zamykając drzwi autobusu.
W 2007 r. taki sam błąd kierowcy MPK Lublin doprowadził 76-letnią kobietę do kalectwa. Sąd skazał go na pół roku więzienia w zawieszeniu i 1600 zł grzywny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
