Avia bez szans w meczu z Fartem. Puchar Polski nie dla świdniczan

Siatkarze Farta Kielce wygrali 3:0 z Avią Świdnik i awansowali do piątej rundy Pucharu Polski. Zagrają w niej ze zwycięzcą spotkana Wilga Garwolin - Trefl Gdańsk. Dla świdniczan oznacza to koniec przygody z rozgrywkami pucharowymi.

Oba zespoły przystąpiły do wczorajszego spotkania w odmiennych nastrojach. Fart po trzech kolejkach obecnego sezonu zaplecza PlusLigi zajmuje drugą pozycję. Avia natomiast jest jedenasta. Obraz gry potwierdził, dlaczego tak jest.

Pierwsza partia zaczęła się od nerwowej gry świdniczan. Najpierw Wojciech Pawłowski zaatakował w antenkę, a następnie zablokowany został Jakub Guz. Później jednak nerwy opadły i gra się wyrównała, do stanu 8:7 dla Avii. Wówczas dwa razy zablokowany został Marcin Jarosz, a Krzysztof Lemieszek zmienił go na Oskara Dziewita. To jednak niewiele dało, bo gospodarze grali bardzo skutecznie i wyszli na prowadzenie 14:10, a następnie 20:16. Partia padła ich łupem, a Avia zdobyła w niej 20 punktów.

Drugi set zaczął się od prowadzenia gospodarzy 6:3, ale przy zagrywce Pawłowskiego Avia odrobiła straty. Szybko jednak kielczanie ponownie wyszli na prowadzenie i kontrolowali grę na koniec seta, uzyskując przewagę aż 10 punktów.

Po słabej grze w drugiej partii trener Lemieszek postanowił wprowadzić na boisko Marcina Malickiego. Jego obecność na parkiecie sprawiła, że Avia nawiązała równorzędną walkę z miejscowymi. Jednak tylko do czasu. Od połowy seta do głosu doszli gospodarze, którzy skutecznym blokiem zdobywali kolejne punkty, na koniec partii uzyskując przewagę pięciu oczek.

Fart Kielce - Avia Świdnik 3:0 (25:20, 25:15, 25:20) Widzów: 300

Fart: Sukoczev, Zniszczoł, Zarankiewicz, Drzyzga, Staszewski, Bielicki, Swaczyna (libero) oraz Jungiewicz, Kozłowski. Trener: Dariusz Daszkiewicz.

Avia: Makowski, Guz, Jarosz, Jaskulski, Michalski, Pawłowski, Kowalski (libero) oraz Dziewit, Wójcicki, Grabarczyk, Kurek, Malicki. Trener: Krzysztof Lemieszek.