Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Avia Świdnik - Joker Piła 3:1. Marcin Kurek zabłysnął nie tylko na parkiecie...

Kamil Balcerek
Marcin Kurek zdobył  14 punktów i był najlepszym zawodnikiem Avii na parkiece, przed kamerą też błyszczał.
Marcin Kurek zdobył 14 punktów i był najlepszym zawodnikiem Avii na parkiece, przed kamerą też błyszczał. Karol Wiśniewski
Czy to będzie rok Marcina Kurka? Na takie stwierdzenie jeszcze stanowczo za wcześnie. W chwili obecnej można jedynie stwierdzić, że gdyby nie młody przyjmujący Avia przegrałaby z Jokerem Piła 1:3 na inaugurację 2010 roku. Jego wejście na pozycję atakującego odmieniło losy spotkania kolejki, które ostatecznie skończyło się wygraną świdniczan 3:1.

- Cieszę się, że wyszło na moje, bo ostatnio miałem do siebie delikatne pretensje, że nie stawiam na Marcina - mówi Krzysztof Lemieszek, trener zespołu Avii. - Zaryzykowałem, postawiłem Marcina w ataku i z przegranego meczu wyciągnęliśmy na 3:1. Jednak nie tylko Marcin zagrał dobrze, cała drużyna pokazała charakter. Choć momentami graliśmy słabo, a nawet żenująco, to w kluczowym momencie zmobilizowaliśmy się i walką wydarliśmy komplet punktów. Nic by jednak nam nie wychodziło, gdyby nie kibice, którzy w sobotę dali nam duże wsparcie, jakiego dawno nie doświadczyliśmy.

- Długo czekałem na swoją szansę, ale w końcu się doczekałem - mówi uradowany Kurek. - Miałem po prostu dzień konia. Wychodziło mi niemal wszystko, a na pozycji atakującego grałem z Piłą po raz pierwszy. Cieszę się jednak, że wygraliśmy, bo w trzecim secie pokazaliśmy charakter. Przegrywaliśmy różnicą siedmiu punktów, aby ostatecznie wygrać na przewagi.

Świdniczanie do meczu na szczycie przystąpili bez kontuzjowanych Dominika Wójcickiego i Michała Jaskulskiego. W rezerwie trener Krzysztof Lemieszek miał tylko Marcina Jarosza i Rafała Grabarczyka.

W pierwszym secie problemy kadrowe nie przeszkodziły Avii wygrać do 21, schody zaczęły się w drugiej partii, gdy słabiej dysponowany był Wojciech Pawłowski. Łukasz Makowski grał tylko środkiem, który pomimo dobrej dyspozycji nie był w stanie odwrócić losów seta.

Trzecia partia początkowo przypominała drugą, w której goście szybko objęli prowadzenie. Na tablicy wyników pojawiło się 6:13, a następnie 18:22. Wówczas do zdecydowanej ofensywy przystąpili świdniczanie, którzy zdołali wyrównać stan rywalizacji. Dobrze w polu zagrywki radził sobie Marcin Malicki, a wyrównujący punkt zdobył kapitan Jakub Guz, atakiem z szóstej strefy, obijając blok Jokera. Także Guz zakończył rywalizację w trzecim secie, atakując z piłki sytuacyjnej, po tym, jak goście nie zdołali przyjąć atomowej zagrywki Marcina Jarosza.
W czwartej partii walka punkt za punkt trwała do stanu 20:20. Następnie w grze pozostał tylko Kurek, który kończył wszystkie akcje świdniczan doprowadzając do stanu 25:22. - Wygraliśmy i okazało się, że nie ma ludzi niezastąpionych - mówi Marcin Malicki, środkowy Avii. - Jeśli chodzi o grę Marcina, już przed spotkaniem było widać że ma sporo energii, co zademonstrował na parkiecie.

Potrafiliśmy odrobić straty

Sebastian Lemieszek, statystyk Avii Świdnik: - Przegraliśmy mecz w statystykach. Tylko przyjęcie mieliśmy lepsze od Piły. W naszym zespole najlepiej punktowali Marcin Kurek - 14 pkt., i Marcin Malicki - 13 pkt. Bardzo słabo zaprezentowaliśmy się w bloku. Zdobyliśmy tym elementem tylko 5 pkt., a Piła 14. W zagrywce także goście byli lepsi. Mieli 8 asów, przy 6 naszych. Najlepiej w zagrywce zaprezentował się Malicki, który miał 3 asy i 7 trudnych zagrywek, a przy tym zepsuł tylko dwa serwisy.

Łukasz Makowski, rozgrywający Avii Świdnik:- Mówiłem przed meczem, że mamy jeden z najlepszych środków w lidze i dziś korzystałem z Marcina Malickiego i Adam Michalskiego jak najwięcej. W trzecim secie pokazaliśmy charakter, potrafiliśmy odrobić siedem punktów straty i dołożyć jeszcze dwa w końcówce. Pokazaliśmy, że w tym sezonie mobilizacja i ambicja są naszą siłą, a trzeba zaznaczyć, że na boisku było trzech młodych zawodników. Ja, Marcin Kurek i Adam Michalski i wszyscy zagraliśmy dobrze.

Avia Świdnik - Joker Piła 3:1 (25:21, 15:25, 26:24, 25:22). Widzów: 600

Avia: Makowski, Kurek, Guz, Malicki, Michalski, Pawłowski, Kowalski (libero) oraz Jarosz, Grabarczyk. Trener: Krzysztof Lemieszek.

Joker: Marciniak, Zbierski, Gaca, Chwastyniak, Wójtowicz, P. Lach, Sufa (libero) oraz Polański, M. Lach. Trener: Roland Dembończyk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski