18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Avia Świdnik przegrała z BBTS Bielsko-Biała 2:3

KAMB
Nie udał się debiut Grzegorzowi Rysiowi, nowemu trenerowi siatkarzy Avii Świdnik. Nasz pierwszoligowiec przegrał na własnym parkiecie z BBTS Bielsko-Biała 2:3 (15:25, 16:25, 25:14, 25:23, 8:15).

Grzegorz Ryś nie jest cudotwórcą. To już wiadomo po meczu z BBTS Bielsko-Biała. Szkoleniowiec debiutujący na ławce trenerskiej świdnickiego zespołu zaliczył pierwszą porażkę z nowym zespołem. Avia Świdnik uległa wyżej notowanemu przeciwnikowi po tie-breaku i do swojego ligowego dorobku dopisała tylko jeden punkt. To oznacza, że awans do fazy play-off jest już nierealny.

W składzie świdniczan nie nastąpiła rewolucja, na parkiet wyszli ci sami zawodnicy, którzy zaczynali za kadencji trenera Krzysztofa Lemieszka. Nie było też widać wielkich zmian w ich poczynaniach na parkiecie, może poza ciut większą determinacją.

Pierwszy set rozpoczął się od walki świdniczan o każdą piłkę i wynik oscylował w granicach remisu. Tak było do stanu 7:7 i wtedy przy zagrywce Martina Vlka goście wyszli na przewagę dwóch oczek. Większości kibiców wówczas musiało zaświtać, co to za zawodnik tak piekielnie mocno zagrywa. Otóż Słowak przed kilku laty jeszcze w barwach AZS Nysa zniszczył Avię zagrywką, w jednym z setów zdobywając nią dziewięć punktów z rzędu. Tym razem także zagrał dobre spotkanie w tym elemencie, a m.in. dzięki jego serwisom przyjezdni wyszli na prowadzenie 13:9, a następnie 18:11 w pierwszym secie. Ten zakończył się wygraną gości do 15.

Druga odsłona miała bliźniaczy przebieg, a Avia poprawiła się w niej tylko o jedno oczko i przegrała do 16. Inna sprawa, że dwa pierwsze sety trener Ryś poświęcił na selekcję składu.
Ten, który wyszedł na trzecią partię, zagrał poprawnie. Kluczowe było zastąpienie Łukasza Makowskiego Piotrem Milewskim, który dobrym rozegraniem uspokoił swoich kolegów. - Mała pociecha, bo i tak mecz przegraliśmy - mówił Milewski po meczu.

Avia zaczęła grać i trzecią partię zdecydowanie wygrała do 14, a w czwartej pomimo lekkiej zadyszki w końcówce skończyła do 23. O wszystkim decydował tie-break i do zmiany stron wszystko wyglądało dobrze, bo BBTS prowadziło tylko jednym oczkiem. Po niej gospodarze jednak stanęli. Zaczęli popełniać błędy, a dodatkowo przy stanie 8:9 w polu zagrywki pojawił się Vlk. Przyjmujący zniszczył Avię zagrywką, nie schodząc z niej do końca meczu. Goście wygrali do 8 piątą partię i cały mecz 3:2.

- Lubię zagrywać w trudnych momentach - przyznał po spotkaniu Słowak. - Hala w Świdniku sprzyja mi. Sufit jest nisko i przyjmujący mają sporo problemów z dokładnym przyjęciem.

Avia Świdnik - BBTS Bielsko-Biała 2:3 (15:25, 16:25, 25:14, 25:23, 8:15)
Widzów:
300
Avia: Makowski, Guz, Jarosz, Pawłowski, Baranowski, Staniewski, Gosik (libero) oraz Wójcicki, Milewski, Kurek, Michalski.Trener: Grzegorz Ryś.
BBTS: Kusaj, Gutkowski, Vlk, Warda, Lech, Szczygieł, Szymczak (libero) oraz Ferek, Dekker, Leszczawski, Kalembka. Trener: Przemysław Michalczyk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski