Łukowscy policjanci zainteresowali się tym, co dzieje się w rodzinie w środę (23 sierpnia) po tym, jak otrzymali sygnał o domowej awanturze. Ze zgłoszenia wynikało, że 38-latek wygonił swoich najbliższych z domu. Na miejscu okazało się, że mężczyzna jest pijany. Jego partnerka powiedziała mundurowym, że po awanturze wygonił ją i 2-letnią córeczkę z domu, zamknął drzwi i nie chce wpuścić najbliższych do środka.
Policjanci dowiedzieli się ponadto, że mężczyzna był agresywny: wyzywał swoją partnerkę, ubliżał jej i próbował ją pobić.
Mundurowi ustalili ponadto, że 38-latek wyładował swoją złość także na małym kotku. - Ze wstępnych ustaleń wynika, ze mężczyzna złapał zwierzątko i z całej siły uderzył nim w krawędź dachu. Mały kotek nie przeżył tego. Martwy zawisł na rynnie - opisuje Marcin Józwik z łukowskiej policji.
Policjanci zatrzymali 38-latka. W czwartek, gdy tylko wytrzeźwieje usłyszy zarzuty. Za znęcanie się nad rodziną i za zabicie zwierzęcia grozi mu do pięciu lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?