Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Awantura na lubelskim deptaku: Policjanci z zarzutami o bójkę

ask
Awantura na lubelskim deptaku: Policjanci z zarzutami o bójkę
Awantura na lubelskim deptaku: Policjanci z zarzutami o bójkę Tomek Koryszko/Archiwum
Trzej policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą komendy miejskiej : 41-letni Janusz S., 37-letni Grzegorz C. i 33-letni Paweł P. stanęli przed sądem. Prokuratura Okręgowa w Kraśniku wysłała właśnie do Sądu Rejonowego Lublin-Zachód akt oskarżenia przeciwko mężczyznom. Zarzut dotyczy bójki.

Do awantury doszło 25 stycznia około godz. 23.30 pod jednym z klubów w centrum Lublina. Dyżurny policji dostał zgłoszenie o tym, że pod lokalem szarpie się trzech mężczyzn. Na miejsce przyjechał patrol z prewencji. Doszło do bijatyki. Dopiero na komisariacie, gdzie trafili zakuci w kajdanki agresorzy okazało się, że są to policjanci.

- Podczas badania stanu trzeźwości okazało się, że każdy z nich miał ponad 1,4 promila alkoholu w organizmie - mówił nam zaraz po zatrzymaniu Janusz Wójtowicz, rzecznik lubelskiego komendanta wojewódzkiego policji.

- Śledztwo prowadzi prokuratura w Kraśniku (nie jest ona prowadzona w Lublinie aby uniknąć zarzutu o brak obiektywizmu przy sądzeniu policjantów z tego samego rejonu - przyp.red.), która postawiła zatrzymanym zarzut naruszenia nietykalności cielesnej policjantów - informuje Beata Syk-Jankowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie. - Mężczyźni nie przyznają się do winy.

Tymczasem z ustaleń śledczych wynika, że m.in. Paweł P. podczas bójki atakował dwóch mundurowych. Jednego z nich uderzył. Innego chciał ugryźć. Obrażał. Groził. Dwóch mundurowych opluł.

- Paweł P. tłumaczył, że żałuje nieporozumienia, jakie zaszło i chce się pogodzić z poszkodowanymi. Mówił, że mundurowi pochopnie założyli mu kajdanki - tłumaczy prokurator Syk-Jankowska. - Grzegorz C. tłumaczy, że był przekonany, że atakują go nie policjanci, a ochroniarze. Z kolei Janusz S. mówi, że obserwował całe zajście z boku i nie brał w nim udziału.

Przeciwko oskarżonym policjantom (32-latek z sześcioma latami służby, 38-latek z ośmioletnim stażem pracy oraz 41-latek po 14 latach służby) toczy się postępowanie dyscyplinarne. W tej chwili są zawieszeni w obowiązkach służbowych na trzy miesiące. Grozi im do trzech lat pozbawienia wolności.

Możesz wiedzieć więcej! Za to warto zapłacić: Raporty, analizy, gorące tematy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski